Inwestorzy pokochali niemiecki helikopter

ŁO
opublikowano: 2013-12-02 21:02

Producent elektrycznego helikoptera z 18 wirnikami skorzystał z crowdfundingu. Dwukrotnie musiał zwiększać limit i zebrał fortunę.

Niemiecki start-up e-volo opracował helikopter, który ma według twórców zrewolucjonizować branżę transportową. Firma zwróciła się o pomoc w finansowaniu projektu w ramach crowfundingu i skorzystała z niemieckiej strony Seedmatch.de. W niespełna trzy godziny prototyp zebrał 500 tys. EUR, więc e-volo zwiększył limit do 1 mln EUR. Wystarczyły trzy dni, by i ten limit osiągnąć, więc podwyższono go o kolejne 200 tys. EUR.  

Volocopter w akcji FOT. e-volo
Volocopter w akcji FOT. e-volo
None
None

Elektryczny helikopter Niemców uzyskał 1,2 mln EUR od 750 inwestorów, którzy w większości wykładali stosunkowo małe kwoty pomiędzy 250 EUR a 2,5 tys. EUR. 

Na czym polega fenomen pomysłu? Maszyna ma napęd elektryczny i może transportować dwie osoby z maksymalnym obciążeniem wynoszącym 450 kg. Uwagę przykuwa 18 wirników zamontowanych na kole w miejscu tradycyjnych śmigieł.  

Przy pełnym załadunku "Volocopter" będzie mógł lecieć przez około 20 minut z prędkością 80 km/h, ale przedstawiciel firmy w rozmowie z "The Wall Street Journal" powiedział, że twórcy maszyny oczekują znaczącego zwiększenia wydajności baterii. Inną opcją jest zastosowanie rozwiązania hybrydowego. E-volo podaje, że przy obecnych cenach energii elektrycznej użytkownicy płaciliby za godzinę lotu ledwie 15 EUR. 

Inżynierowie z e-volo mają marzenie, by ich helikopter można było kiedyś zaparkować jak samochód, bezpośrednio przed domem. Do takiej popularności "Volocoptera" jeszcze jednak daleko, a poza tym, zgodnie z prawem niemieckim, przestrzeń wokół domu musiałaby zostać zatwierdzona jako lotnisko.  

Sprzedaż helikoptera ma ruszyć po 2016 r., a początkowo powstanie ledwie 10 egzemplarzy. Każdy ma kosztować około 250 tys. EUR.