Romet już dawno oderwał się od peletonu polskich producentów rowerów – dziś jest jednym z dwóch największych podmiotów w tej branży (i on, i przasnyski Kross uważają się za nr 1) – a teraz zaczyna spektakularną, samotną ucieczkę. W najbliższych latach planuje wydać na różne projekty rozwojowe ponad 100 mln zł.
Ścieżka Smart
Kierowana przez Wiesława Grzyba firma właśnie otrzymała decyzję Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) o dofinansowaniu planowanych inwestycji. Złożony przez Romet projekt – łącznie do konkursu Ścieżka Smart zgłoszono ich 365 – otrzymał, jako jeden z pięciu, najwyższą ocenę i maksymalną liczbę punktów. To oznacza, że NCBR przeznaczy na realizację planów rozwojowych Rometu prawie 34,6 mln zł.
- Nasza inwestycja w produkcję będzie polegać na jej gruntownej modernizacji i automatyzacji - mówi Wiesław Grzyb.
Powierzchnia produkcyjna zakładu w Podgrodziu nieopodal Dębicy wzrośnie dwukrotnie, do 6 tys. m kw. Dodatkowa przestrzeń zostanie pozyskana z hali magazynowej.
- Zostanie tam postawiona nowa linia do montażu rowerów elektrycznych, na której będzie można produkować również rowery tradycyjne – mówi prezes Rometu.
Obecnie w fabryce jest kilka linii produkcyjnych, z których jedna jest przeznaczona do wytwarzania rowerów elektrycznych. Jednak ich montaż trwa przeciętnie trzy razy dłużej niż klasycznych jednośladów. W związku z ogromnym zapotrzebowaniem niezbędne stało się dostawienie kolejnej linii do produkcji e-bike’ów (będzie można na niej montować także rowery tradycyjne).
- Dzięki zmianie technologicznej nasze moce wytwórcze elektryków wzrosną trzykrotnie – deklaruje Wiesław Grzyb.
Program na lata
Rozbudowa fabryki w Podgrodziu musi jednak potrwać.
- Obecnie czas oczekiwania na dostawę tego typu linii montażowej to co najmniej rok, a bywa, że i dwa lata. Dlatego zakładam, że do instalowania pierwszych elementów nowej infrastruktury będziemy mogli przystąpić w drugiej połowie przyszłego roku. W takim układzie cały proces inwestycyjny potrwa dwa, trzy lata – wyjaśnia prezes Rometu.
Rowery elektryczne to najdynamiczniej rozwijający się segment. Wiesław Grzyb założył, że w tym roku będą one odpowiadać już za 40 proc. łącznych przychodów firmy.
- Mimo sytuacji na rynku [producenci i dilerzy mają nadwyżki, które próbują sprzedać - red.] popyt na nasze elektryki jest wciąż duży i rośnie. Wiele wskazuje, że uda się nam zrealizować tegoroczne założenia, a w przyszłym roku e-bike’i mogą odpowiadać nawet za 60 proc. naszej sprzedaży – mówi szef Rometu.
Ponieważ globalne prognozy dla branży rowerowej mówią, że do 2035 r. sprzedaż elektryków wzrośnie pięciokrotnie w stosunku do poziomu z 2022 r., Wiesław Grzyb szacuje, że przychody jego firmy do tego czasu mogą wynieść nawet 1,5 mld zł. Zgodnie z prognozami w tym roku sprzedaż Rometu powinna się zbliżyć do 620 mln zł.
Rower w modułach
Inwestycja producenta jednośladów z Podgrodzia będzie polegać także na modernizacji samego produktu. Dzięki nowej linii powstawać mają modułowe konstrukcje z możliwością konwersji roweru tradycyjnego na elektryczny. Modułowe będą również baterie produkowane na specjalne zamówienie polskiej firmy. Klient będzie mógł zamówić i zamontować w swoim pojeździe wersję jedno-, dwu- lub trzymodułową.
Trzecim elementem inwestycji Rometu będzie cyfryzacja. Zdigitalizowane mają być: produkcja, magazyn, zakupy i sprzedaż. Zamówienia firmy u dostawców i od klientów będą się aktualizowały automatycznie.
- W miejsce tradycyjnego, obsługiwanego przez kilkanaście osób magazynu będziemy mieli w pełni zautomatyzowany i bezobsługowy. Dlatego nie będzie tak duży jak obecnie i część hali będziemy mogli przeznaczyć na produkcję – wyjaśnia prezes.
Własny prąd
Romet stawia również na ekologię i dodatkowe 15-20 mln zł (oprócz wspomnianych 100 mln zł) przeznaczy na pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych.
- Panele fotowoltaiczne, które instalowane będą na terenie naszej fabryki na Podkarpaciu, będą miały docelowo ponad 30 tys. m kw. i zapewnią nam samowystarczalność energetyczną. Do ich instalowania przystąpimy jesienią tego roku lub bardzo wczesną wiosną przyszłego, aby w nowym sezonie dostarczały nam już energię – informuje Wiesław Grzyb.
Obecnie firma przeznacza na zakup energii elektrycznej ponad 2 mln zł rocznie. Dzięki inwestycji w panele fotowoltaiczne ten koszt w przyszłym sezonie zniknie.
Fabryka w Podgrodziu to jeden z trzech zakładów produkcyjnych Rometu. Dwa pozostałe znajdują się w Jastrowiu i Kowalewie, gdzie firma ma też centrum logistyczne. Romet sprzedaje swoje jednoślady w Polsce (m.in. we własnych salonach Prorowery i poprzez sieć prawie 700 sklepów partnerskich) oraz 50 innych krajach na całym świecie.
Po analizie potrzeb rynku Romet uruchomił niedawno program, który nazwał Romet Business Link. To usługa polegająca na przekazaniu rowerów firmom i hotelom, by mogły je udostępnić swoim pracownikom lub gościom. Romet oferuje na tej zasadzie zarówno elektryczne, jak i tradycyjne jednoślady. Takie rowery można wynająć (nawet na 24 miesiące), wziąć w leasing lub po prostu kupić (korzystając z tzw. rabatu dilerskiego).
Z podobną propozycją wyszedł również Decathlon. Sportowa sieć handlowa we współpracy z firmą Arval Service Lease Polska zaoferowała swoim klientom biznesowym możliwość długoterminowego wynajmu rowerów.
