Dotychczas, od końca czerwca, otwarte mogły być lokale, które serwują jedzenie. Urzędnicy twierdzili, że są one bezpieczniejszym środowiskiem niż puby podające jedynie alkohol.

Niektórzy właściciele tego typu placówek gastronomicznych protestowali przeciwko tej dysproporcji, ponieważ od marca czekają, by ponownie zacząć zarabiać pieniądze. Ministrowie już dwukrotnie ustalili datę otwarcia pubów, ale przesuwali ją po wzrostach liczby zakażeń.
Dane z poniedziałku pokazały, że średnia liczba zachorowań na COVID-19 w Irlandii powoli rosła w ciągu ostatniego tygodnia i jest na wyższym poziomie niż wtedy, gdy rząd znacznie zaostrzył ogólnokrajowe ograniczenia związane z pandemią w zeszłym miesiącu.
Główny lekarz tego kraju ostrzegł w poniedziałek mieszkańców Dublina i Limerick, aby ograniczyli swoje interakcje społeczne w jak największym stopniu, co pomoże zmniejszyć liczbę infekcji.