Irlandia przeciw umowie z Nicei
Przed czwartkowym referendum w Irlandii rośnie liczba przeciwników ratyfikacji traktatu z Nicei. Jego odrzucenie może mieć poważne konsekwencje dla rozszerzenia UE.
Irlandia jest jedynym krajem Unii, który zdecydował się na ratyfikację traktatu z Nicei z grudnia 2000 r. na drodze referendum. Część obywateli jest bowiem przekonana, że postanowienia traktatu bardzo osłabiają pozycję ich kraju w rozszerzonej na wschód Unii Europejskiej. Sprawa dotyczy przyznania Irlandii mniejszej liczby głosów w Radzie Ministrów, co pozbawia ją prawa wyznaczenia własnego komisarza.
Tymczasem im bliżej referendum, tym bardziej poszerza się krąg przeciwników traktatu. Najnowsze sondaże Instytutu Badania Opinii MRBI wskazują, że w ostatnich dwóch tygodniach ich liczba wzrosła o 7 proc. Tym samym 45 proc. Irlandczyków opowiedziałoby się za, 28 proc. przeciw, podczas gdy 27 proc. wciąż jest niezdecydowana. W przypadku zagorzałych przeciwników poglądy są raczej ugruntowane, a obóz zwolenników coraz bardziej mięknie. Oznaką tego jest wzrastająca liczba niezdecydowanych oraz spodziewana niska frekwencja.
Walka między zwolennikami a przeciwnikami traktatu weszła w decydującą fazę. Do rozstrzygnięcia pozostało jedynie dwa dni. Przeciwnicy traktatu próbują pozyskać wyborców m.in. wśród 120 tys. irlandzkich farmerów. Argumentem, jakim szermują, jest rywalizacja z blisko dwumilionową rzeszą rolników z Polski w walce o dopłaty. Z kolei zwolennicy ostrzegają przed polityczną izolacją kraju oraz konsekwencjami natury ekonomicznej w przypadku przegranej. Chodzi głównie o ograniczenie napływu inwestycji zagranicznych, w tym przede wszystkim z USA.
Tymczasem odrzucenie traktatu może mieć poważne konsekwencje dla krajów aspirujących do Unii. Przegrana praktycznie oznacza odrzucenie rozszerzenia „piętnastki” na wschód. Pod dużym znakiem zapytania stoi więc także przyszła ratyfikacja traktatów akcesyjnych przez Irlandię. W tym przypadku wystarczy przecież brak aprobaty zaledwie jednego kraju członkowskiego, by odrzucić aspiracje któregokolwiek z kandydatów.