Przybywa spółek korzystających z crowdfundingu udziałowego, a dla każdej z nich zdobycie licznego grona inwestorów wiąże się z dodatkowymi formalnościami m.in. w zakresie zarządzania komunikacją i dokumentacją. Start-up Irmatiq postanowił zautomatyzować ten proces, zwłaszcza że podobne zastosowanie widzi m.in. w spółkach deweloperskich, alternatywnych spółkach akcyjnych (ASI) oraz finansujących się pożyczkami.
Międzynarodowa ekspansja…
Firma stworzyła narzędzie w modelu Saas (Software as a Service) do kompleksowego zarządzania obsługą inwestorów, które ma wypełnić cyfrową lukę na rynku.
– To świeży projekt, ruszyliśmy z nim od początku lutego. Planujemy do końca kwietnia udostępnić pierwszym partnerom wersję testową z podstawowymi funkcjonalnościami, którą stopniowo będziemy rozbudowywać. Od początku pracujemy z dziesięcioma spółkami, na których potrzeby chcemy odpowiedzieć, a kilkanaście innych jest wstępnie zainteresowanych. Działamy w modelu B2B, ale przywiązujemy dużą wagę do tego, by narzędzie było funkcjonalne i użyteczne także dla końcowego odbiorcy detalicznego, np. inwestora – mówi Jakub Niestrój, prezes i założyciel firmy Irmatiq.
To doświadczony menedżer związany m.in. z platformą crowdfundingową Crowdway, niezależnym dystrybutorem produktów finansowych QValue oraz funduszem Averton Sterling ASI. Z nowym projektem wiąże duże nadzieje. Podkreśla, że model SaaS pozwala na rozwój w tempie wykładniczym.
– W samej Polsce jest kilka tysięcy firm, które mogą być zainteresowane naszym rozwiązaniem, a w skali świata ta liczba jest wielokrotnie większa – największy potencjał widzimy w ekspansji w USA, Azji i Europie Zachodniej. Mamy szansę uzyskiwać w ciągu kilku lat przychody liczone w milionach złotych. Szacujemy, że do uzyskania rentowności potrzebujemy 150-200 stałych abonentów i jesteśmy to w stanie osiągnąć nawet na rodzimym rynku – stwierdza Jakub Niestrój.

…z pomocą inwestorów
Start-up planuje ruszyć z komercjalizacją technologii w IV kw. 2022 r. Przez pierwsze miesiące skupi się na Polsce, by m.in. dopracować technologię, a w przyszłym roku ruszy za granicę.
– Będziemy w stanie sprawnie wchodzić na kolejne rynki, ponieważ od początku przygotowujemy zinternacjonalizowany produkt, m.in. w zakresie opisu funkcjonalności w języku angielskim. Czujemy się dobrze w projektach innowacyjnych, a te wymagają elastyczności, więc zakładamy, że będziemy rozwijać produkt na bieżąco na podstawie informacji zwrotnych od klientów – wyjaśnia Jakub Niestrój.
Skusił już pierwszego inwestora. Fundusz Arkley Brinc wyłożył na mniejszościowy pakiet udziałów 2 mln zł, ponieważ osobiście obserwuje przedstawiane przez Irmatiq problemy.
– Pozyskany kapitał pozwoli nam dokończyć prace programistyczne i zabezpieczy komunikację w podstawowym zakresie. Pracuję nad pozyskaniem od inwestorów kolejnych 2 mln zł na zagraniczną ekspansję. Najpierw chcemy jednak osiągnąć pierwsze kamienie milowe, czyli m.in. rozpocząć komercjalizację i zdobyć 100 klientów – informuje menedżer.