Itaka, drugi co do wielkości touroperator w Polsce, wchodzi na nowy rynek. W centrum Budapesztu przy prestiżowej Váci utca otworzyła Itaka Hungary Travel Agency, spółkę zależną Itaka Holdings. Dyrektorem zarządzającym został Gábor Kreiter, który przez 13 lat był menedżerem sprzedaży na Europę Wschodnią w Hotelbeds/TUI Group, a od roku prowadził własne biuro agencyjne Selected Travel Solutions. Firma ma zabezpieczenie w wysokości 211 807 885 HUF (2,5 mln zł).
- Na początku sierpnia rozpoczynamy sprzedaż, pod koniec lata zaprezentujemy ofertę biurom agencyjnym podczas road-show, a działalność operacyjna ruszy od grudnia 2022 r. W nadchodzącym sezonie zimowym i sezonie Lato 2023 planujemy obsłużyć ok. 42 tys. klientów z Węgier - mówi Piotr Henicz, wiceprezes Itaki.
W sezonie zima 2022/23 węgierska spółka Itaki zaoferuje wyloty z Węgier do Egiptu (Marsa Alam i Taba), na Fuerteventurę i Zanzibar.
- Itaka Hungary będzie mieć własne produkty zgodne z priorytetami polskiej Itaki i Cedoka, więc mogą wystąpić pewne podobieństwa w ofercie, zwłaszcza z polską spółką. Aktualnie kontraktowane są przeloty ze Smartwings i Wizz Air – mówi Piotr Henicz.

Itaka ma też spółki na Litwie i w Czechach. Na Litwie też założyła biuro od podstaw. W 2017 r. przymierzała się co prawda do zakupu akcji biura Novaturas, lidera na Litwie, w Łotwie i Estonii, ale jego właściciel, Enterprise Investors, ostatecznie wycofał się z umowy, a spółka weszła na GPW. W 2016 r. Itaka kupiła Cedok, najstarsze czeskie biuro podróży.
- Itaka konsekwentnie otwiera zagraniczne spółki. Ekspansja zagraniczna nie kłóci się jednak ze wzrostem w Polsce, a krajowy rynek wciąż ma potencjał. W latach 2016-19 zwiększył się o ponad 50 proc. z 2 mln do 3,2 mln klientów. Przedsprzedaż na lato 2020 była o 20 proc. wyższa niż rok w rekordowym okresie lato 2019 r. Wybuchła pandemia i turyści nie polecieli na wakacje, ale to dowód, że rynek może jeszcze znacząco urosnąć. Nie jest jeszcze nasycony, jak w Niemczech, gdzie 35 proc. społeczeństwa lata z biurami podróży i więcej już nie będzie – mówi Maciej Szczechura, członek zarządu giełdowego biura Rainbow.
Itaka jest jedynym polskim biurem, które ma zagraniczne biura podróży. Rainbow kiedyś miał spółkę w Ukrainie, ale ją zamknął. Inwestuje natomiast w hotele w Grecji. Dotychczas we własną sieć trzech obiektów włożył 28 mln EUR, ma też umowy na zarządzanie dwoma obiektami, łącznie na greckich wyspach dysponuje prawie 700 pokojami. Czy myśli o otwieraniu zagranicznych biur?
- Na pewno nie mamy planów, o których już teraz chcielibyśmy mówić – ucina Maciej Szczechura.
W 2021 r. Itaka miała 1,6 mld zł przychodów i 477,6 tys. klientów z Polski. Znalazła się na drugim miejscu, po TUI, które zanotowało 1,9 mld zł przychodów i obsłużyło 634 tys. klientów. Natomiast Itaka Holdings konsolidująca wyniki wszystkich spółek, w tym zagranicznych, miała 2,1 mld zł przychodów. Pod względem zysku Itaka przebiła jednak TUI: zarobiła 110 mln zł, podczas gdy TUI - 26,9 mln zł, wynika z raportu Wiadomości Turystycznych.