W ziemię można inwestować bezpośrednio, co wymaga pieniędzy, czasu i znajomości rynku, przez zamknięte fundusze inwestycyjne, takie jak FIZ AGRO Ziemski czy FIZ Inwestycji Rolnych lub grupowe inwestycje poprzez spółki celowe. Takich ofert wciąż przybywa, a liczyć można na zyski rzędu kilku-kilkunastu procent rocznie.
Pierwsza na rynku była firma Wealth Solutions. Na jej kolejne edycje Inwestycji Ziemskich wpłaca się minimum 100 tys. zł. Po zebraniu odpowiednich funduszy zawiązywana jest spółka celowa, która kupuje wybrane grunty. Okres inwestycji jest przewidziany na 5 lat, ale Wealth Solutions zastrzega sobie prawo do przedłużenia inwestycji o rok, jeżeli proces przekształcania i sprzedaży działek będzie się przedłużał. Inwestor musi liczyć się z tym, że nie cała wpłacona przez niego kwota będzie pomnażana. Z wpłaty zostanie potrącona opłata wstępna wynosząca 9 proc. plus VAT. Co roku Wealth Solutions potrąca też 3,25 proc. plus VAT kapitału zebranego w spółce za zarządzanie i pobierze 30 proc. zysku z inwestycji. Podobne zasady inwestycji ma firma Magmillon. Nazwa Inwestycje Ziemskie nieprzypadkowo jest taka sama jak w Wealth Solutions, podobnie jak osoba zarządzającego. Tu także wpłacić trzeba minimum 100 tys. zł, a po zebraniu odpowiedniej sumy wystarczającej na zakup upatrzonej ziemi, zawiązana zostanie spółka komandytowa na 5-6 lat. Zapisy również są okresowe, najbliższe zaczną się na początku czerwca. Na celowniku jest południowo-zachodni pas ziemi okalający Warszawę w odległości od 40 do 60 km, tak aby z terenów tych można było dojechać do stolicy w ciągu godziny. Spółkę celową utworzyła również notowana na NewConnect Grupa Jaguar. Tu także obowiązywała wpłata 100 tys. zł, ale wypracowany zysk będzie dzielić w proporcjach 25 proc. dla spółki i 75 proc. dla wspólników. Kolejnych spółek na razie jednak nie planuje. Znacznie mniejszy kapitał potrzebny jest do zainwestowaniaw Agrofortis. To program, który jest rekomendowany jako sposób na regularne inwestowanie w ziemię. Teoretycznie, aby wziąć w nim udział, wystarczy się zarejestrować, wybrać działkę na Mazurach i sposób zapłaty. System sam ma wygenerować elektroniczną umowę.
W rzeczywistości należy wysłać e-mail do firmy Treeneo, która jest dystrybutorem produktu inwestycyjnego Agrofortis, i czekać na kontakt. W ofercie są działki na Warmii i Mazurach. W zależności od wariantu programu na początku można wpłacić 15 lub 30 proc. wartości ziemi, a resztę spłacać w ratach. Zarabiać na ziemi można też z firmą Briland i Inwestycjami Rodzinnymi. Pojawiają się także oferty niezidentyfikowane, jak Grupy Niezależnych Inwestorów, z którą jest tylko kontakt e-mailowy lub telefoniczny, a na stronie internetowej brakuje nawet wpisu KRS. Takich propozycji lepiej unikać.