Jak przyspieszyć sprawy sądowe dotyczące firm

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2024-03-11 20:00

Sędziowie apelują o pilną ogólnokrajową informatyzację postępowań. Tymczasem niepaństwowe centra mediacji i arbitrażu szykują kolejne e-usprawnienia, także z udziałem AI.

Przeczytaj tekst, a dowiesz się:

  • jak długo trwają w sądach sprawy gospodarcze,
  • jakich usprawnień oczekują od sądownictwa przedsiębiorcy i sami sędziowie,
  • w jakim kierunku idzie cyfryzacja postępowań prowadzonych poza sądami powszechnymi.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Według przedsiębiorców i ich pełnomocników bez cyfryzacji sądownictwa nie ma szans na znaczące przyspieszenie postępowań. Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców (MŚP), przypomina, że zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego (K.p.c.) skład orzekający i sąd mają obowiązek podejmować czynności tak, aby rozstrzygnięcie w sprawie zapadło nie później niż w ciągu sześciu miesięcy od złożenia odpowiedzi na pozew. Tego warunku nie da się jednak spełnić bez określonych reform.

„Konieczna jest głęboka cyfryzacja postępowań sądowych – od wprowadzenia e-doręczeń, po zdalne prowadzenie części rozpraw oraz zastosowanie innych narzędzi usprawniających pracę sądu” – postulują w memorandum „Nowa polityka gospodarcza” Rada Przedsiębiorców i Rada Naukowa działające przy rzeczniku MŚP.

Wspomniany system e-doręczeń, czyli obowiązkowej korespondencji online z urzędami, miał już zacząć funkcjonować, jednak ze względów technicznych ruszy w październiku tego roku. Natomiast sądy mają dostosować się do tego systemu dopiero od października 2029 r.

– Usprawnienie sądów to ważny warunek przyspieszenia rozwoju gospodarczego. Tymczasem rozpoznawanie spraw uległo wydłużeniu – zwraca uwagę rzecznik MŚP.

Długo i archaicznie

Jak podaje w swoim tegorocznym komunikacie Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, sprawy gospodarcze w sądach okręgowych trwały w 2015 r. przeciętnie 14 miesięcy, a w 2023 r. - 20.

„Sądy funkcjonują w archaicznym otoczeniu. Podczas gdy na świecie wdraża się rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji, w Polsce akta sądowe są nadal wyłącznie papierowe, a wnoszenie pism w formie elektronicznej jest niemożliwe” – podkreśla stowarzyszenie, które wspólnie z organizacjami pozarządowymi i prawnikami zakończyło niedawno prace nad pakietem społecznych projektów ustaw, mających unowocześnić sądownictwo.

Informatyzacja jest już częściowo wdrażana w wymiarze sprawiedliwości i według poprzedniego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości (MS) przyniosła pewne efekty. To m.in. dzięki niej – jak ogłosiło w sierpniu 2023 r. - procesy gospodarcze w sądach rejonowych przyspieszyły w 2022 r. o prawie 2,5 miesiąca w porównaniu do 2021 r., a wskaźnik spraw załatwianych w drodze mediacji osiągnął rekordowy poziom – od 2015 r. wzrósł o 114 proc. Zwiększyła się też rola e-mediacji.

W komunikacie nie podano, jakiego rodzaju spory udało się zakończyć szybciej dzięki coraz liczniejszym mediacjom. Ze statystyk MS za lata 2006-23 wynika, że w sprawach gospodarczych postępowań mediacyjnych stale przybywało. W 2006 r. sądy okręgowe skierowały strony do mediacji w 116 przypadkach, a rejonowe – w 140. W 2023 r. liczby te wyniosły odpowiednio: 2945 i 4009. Proporcjonalnie rosła też liczba postępowań pozasądowych, czyli prowadzonych przez mediatora wybranego przez strony – w 2006 r. toczyło się takich kilkanaście, a w ubiegłym roku ponad 300.

Te i inne dane wskazują, że jest coraz więcej chętnych na finalizowanie spornych spraw poza sądem powszechnym, gdy widać szansę na ich wcześniejsze zakończenie w inny sposób. Przy czym trzeba mieć świadomość, że od 2016 r. prawo wymaga od powoda podjęcia próby mediacji. Nie znaczy to jednak, że jest ona przymusowa. Natomiast od lipca 2023 r. K.p.c. umożliwia objęcie ugodą mediacyjną roszczenia dochodzone w wielu postępowaniach, a także nieobjęte pozwem.

Przemiany w ADR

Zdaniem prawników ubiegłoroczna zmiana może być dodatkową zachętą do korzystania z dopuszczalnych prawem tzw. alternatywnych metod rozstrzygania sporów (ADR). Warto przypomnieć, że zgodnie z art. 183[15] par. 1 K.p.c. ugoda przed mediatorem, po jej zatwierdzeniu przez sąd powszechny, ma moc prawną ugody zawartej przed sądem. Dotyczy to także postępowań prowadzonych przez mediatorów z list organizacji pozarządowych lub uczelni. Na przykład Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej (KIG) rozpoznaje wnioski mediacyjne od 2000 r., a w październiku 2023 r. izba powołała Centrum Mediacji, którego regulamin wszedł w życie z początkiem tego roku.

KIG zapowiada też teraz usprawnienia w prowadzonym przy niej arbitrażu. Przedmiotem tego rodzaju ADR są najczęściej sprawy przedsiębiorców. Kończące je wyroki mają tę samą moc wiążącą co w przypadku sądu powszechnego - po stwierdzeniu przez taki sąd ich wykonalności.

Według dostępnych na stronie KIG informacji, w Polsce działa ok. 50 sądów polubownych, głównie przy izbach gospodarczych. Zwraca przy tym uwagę, że na całym świecie w ostatnich latach takie sądy w odpowiedzi na powszechne oczekiwania wprowadzają nowe rozwiązania mające usprawnić ich działalność.

Takie plany ma też Sąd Arbitrażowy przy KIG. Projekt jego nowego regulaminu skierowany w tym miesiącu do publicznych konsultacji zapowiada m.in. rozszerzenie katalogu czynności dokonywanych online, np. o możliwość doręczania kopii wyroku drogą elektroniczną.

AI w służbie arbitra

Do takich postępowań wkrada się też sztuczna inteligencja (AI), tyle że nie w sądownictwie państwowym. Może ona nawet do 98 proc. skrócić czas potrzebny arbitrom do rozstrzygania spraw online - jak wyliczają twórcy platformy Ultima Ratio, na której od kilku lat działa Elektroniczne Centrum Arbitrażu i Mediacji przy Stowarzyszeniu Notariuszy Rzeczypospolitej Polskiej w Warszawie. Średni czas trwania postępowań w tym e-sądzie wynosi 22 dni, a ich liczba podwaja się co kwartał.

– Mamy więc silną potrzebę automatyzowania pracy naszych arbitrów. Im mniej czasu spędzają nad sprawą, tym szybciej wydają wyroki, sprawy szybciej trafiają do komornika, a koszty arbitrażu są niższe. Te cele chcemy uzyskać m.in. dzięki rozpoczętemu w ramach Microsoft Founder’s Hub projektowi wykorzystania generatywnej sztucznej inteligencji do wsparcia arbitrów przy żmudnych i czasochłonnych czynnościach: przygotowywaniu projektów uzasadnień orzeczeń, sprawdzaniu reprezentacji stron oraz prawidłowości doręczeń pozwów. 95 proc. naszych spraw jest powtarzalnych oraz bezspornych i dzięki AI mamy szanse skrócić czas pracy nad nimi o wspomniane 98 proc. – mówi Robert Szczepanek, radca prawny, założyciel platformy.

Przewiduje, że AI powinna zacząć w tym pomagać w trzecim kwartale tego roku. Zapowiada też dalsze prace nad bardziej zaawansowanymi funkcjonalnościami, jak np. dostępem użytkowników do wirtualnych asystentów prawnych.

– Korzyści z przyspieszenia spraw gospodarczych oraz z wygody związanej z przeniesieniem ich rozpoznania do sieci są trudne do przecenienia. W ramach Microsoft Founder’s Hub wspieramy Ultima Ratio, ale także inne projekty technologiczne, dzięki którym ludzie mogą mieć lepszy dostęp do ochrony prawnej – mówi Ilona Tomaszewska, dyrektor sektora publicznego w polskim oddziale Microsoftu.

Koncepcja Iustitii

W społecznym wspólnym projekcie Iustitii i innych organizacji zaproponowano, aby informatyzacja działalności sądów powszechnych i postępowań oraz utworzenie i utrzymanie niezbędnej infrastruktury były zadaniem Instytutu Informatyzacji Sądownictwa, powołanego na podstawie ustawy o finansach publicznych. Miałby on stworzyć ogólny, spójny i funkcjonalny system teleinformatyczny. Obecnie działające systemy (zresztą nieliczne) nie są kompatybilne. To przedsięwzięcie oznaczałoby m.in. prowadzenie akt sądowych w formie w pełni zdigitalizowanej. Przy czym odejście od papierowej korespondencji sądu ze stronami i uczestnikami postępowania wymaga umożliwienia składania i odbierania pism osobom wykluczonym cyfrowo. Z uwagi na duże koszty inwestycji i stworzenia infrastruktury odpowiadającej standardom bezpieczeństwa, autorzy projektu proponują, aby początkowo przeznaczono na to określoną część wpływów z opłat sądowych.