Zdaniem specjalisty, PKO BP z dużym prawdopodobieństwem wypłaci dywidendę w wysokości około 1,3 mld zł, czyli 50 proc. zysku za 2015 r., a w scenariuszu, w którym Skarb Państwa wywrze presję na wypłatę z zysku zatrzymanego za 2014 r. (byłoby to do 700 mln zł), łączna premia mogłaby sięgnąć 1,57 zł na akcję.
- Opcja ta jest prawdopodobna w związku z planami rządu dotyczącymi zwiększenia dywidend ze spółek o 1 mld zł - uważa Piotr Miliński, ale dodaje, że warto pamiętać także o deklaracji polityków PiS o chęci zwiększenia wolumenu kredytów hipotecznych udzielanych przez PKO BP.
- PKO nie jest na tyle silne, by równocześnie wypłacić podwójną dywidendę i silnie rozwijać akcję kredytową, dlatego politycy będą musieli zdecydować się na jeden z wariantów - dodaje ekspert NWAI.
Zdaniem Piotra Milińskiego, większa część zysku, zatrzymanego przez BZ WBK w 2015 r. (zysk za 2014 r. wyniósł 953 mln zł) może trafić do akcjonariuszy.
- Dość prawdopodobna jest również wypłata do 50 proc. zysku za 2015. Z drugiej strony, wzmocnienie funduszy własnych pozwoliłoby na ekspansję akcji kredytowej i realizację strategii umocnienia pozycji na rynku korporacyjnym. Ponadto podwójna dywidenda sprowadziłaby współczynniki BZ WBK bardzo blisko minimalnych poziomów wymaganych przez KNF - dodaje analityk biura.
Ekspert nie spodziewa się dywidend z mBanku, Getinu, Millennium, Aliora, BPG i BGŻ BNP.
Dywidendy z banków według NWAI DM
