Kto żałuje, że otworzył firmę

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2021-08-29 20:00

Przewoźnicy drugi raz nie zdecydowaliby się na otwarcie firmy w tej branży. Zupełnie inne podejście mają budowlańcy.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Przedsiębiorcy z jakich branż nie chcieliby ponownie otwierać podobnej działalności?
  • Jakie są największe przeszkody w prowadzeniu biznesu dla nich?
  • Dlaczego w budownictwie panuje największy optymizm?

Firma badawcza Keralla Research, na zlecenie rejestru dłużników BIG Info Monitor, zapytała przedsiębiorców, czy wybraliby tę samą branżę, gdyby ponownie otwierali firmę. Pytanie to trafiło do mikro, małych i średnich firm, u których większość biznesu opiera się na sprzedaży i działaniu na rzecz innych przedsiębiorstw.

Patrząc na wszystkich respondentów łącznie, dziś na tę samą drogę biznesową nie chciałby wejść co czwarty przedsiębiorca. Przed dwoma laty odpowiadał tak co trzeci. Najczęściej wskazywane przyczyny niechęci do powrotu na znane sobie obszary działania to brak wykwalifikowanych pracowników, kapitałochłonność branży, przeregulowanie przepisami i silna konkurencja.

Największa niechęć do otwierania firmy w dotychczasowej branży panuje wśród przewoźników. Podobnie jak w poprzedniej edycji badania, tak i teraz aż 60 proc. badanych z tego sektora nie porwałoby się na otwarcie nowej firmy zajmującej się przewozem osób albo towarów.

– Największe problemy tej branży to opóźnienia płatności, konieczność ponoszenia ciągłych nakładów i inwestycji, przytłaczające przepisy, brak wykwalifikowanych pracowników, a także cios zadany przez pandemię – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG Info Monitor.

Kolejną branżą po transporcie, w której przedsiębiorcy najczęściej nie chcieliby prowadzić działalności, jest handel. Firmy handlowej po raz drugi nie uruchomiłby co trzeci właściciel. Zniechęceni do działalności gospodarczej w handlu przedstawiciele firm wskazują, że doświadczenia wyniesione z pandemii są jedną z przyczyn ich pesymistycznego podejścia. Handlowi dają się też we znaki m.in. silna konkurencja, która pociąga za sobą niskie marże oraz kapitałochłonność. Firmom z tej branży dokuczają ponadto problemy z pozyskaniem pracowników.

Natomiast w przemyśle tylko 14 proc. ankietowanych wprost deklaruje, że nie podjęłoby ponownie decyzji o takim biznesie.

W zupełnie innej rzeczywistości żyją firmy budowlane. Rosnący boom na tym rynku oraz świadomość, że oszczędziła go pandemia, podbiły optymizm przedsiębiorców z tego sektora. Efekt? Przed dwoma laty, gdy koniunktura na rynku budowlanym również była dobra, tylko dwóch na dziesięciu badanych z tej branży mówiło, że ponownie nie uruchamialiby biznesu budowlanego. Teraz takiej odpowiedzi nie udzielił nikt. Natomiast aż 77 proc. ankietowanych prezesów i właścicieli otworzyłoby firmę budowlaną jeszcze raz. Wątpliwości, czy to faktycznie dobry pomysł, ma 23 proc. badanych.