Aktualna sytuacja gospodarcza nie oszczędza przedsiębiorstw, bez względu na ich wielkość. Jak na nią reagują? Duże potrzebują budżetu na planowane w tym roku wdrożenia i ekspansję, a mimo tego rzadziej niż mniejsze decydują się na podwyżki cen produktów i usług (57 proc. vs 67 proc.) – wynika z raportu „Małe, średnie firmy – wielkie wyzwania na 2023” firmy ubezpieczeniowej Wiener. Małe przedsiębiorstwa, nawet po ograniczeniu inwestycji i cięciu wydatków na reklamę, mają dwukrotnie mniejsze szanse na rozwój niż duże i średnie firmy.
Wyzwania dla małych graczy
Jak wynika z raportu, kryzys najbardziej odczuły przedsiębiorstwa zatrudniające do dziewięciu pracowników – i wprowadziły w związku z tym radykalne rozwiązania. Jakie? Jak wspomnieliśmy, aż 67 proc. z nich zareagowało podwyżką cen usług i produktów. Ponadto aż sześć na 10 małych biznesów ograniczyło inwestycje, a 38 proc. z nich zmniejszyło wydatki na reklamę (w przypadku średnich było to 23 proc.). Właściciele małych firm zredukowali ich działalność w Polsce (12 proc.), a co dziesiąty – także za granicą. Warto podkreślić, że w przeciwieństwie do średnich i dużych, najmniejsze przedsiębiorstwa najrzadziej decydowały się na przeniesienie działalności do internetu – zrobiło tak zaledwie 4 proc. z nich (dla porównania, wśród średnich – 17 proc., a wśród dużych – 21 proc.).
– Jak wynika z naszego badania, zdaniem 27 proc. przedsiębiorców żadne z podejmowanych przez nich w ostatnich dwóch latach wysiłków nie przyniosły efektów, a sytuacja firmy nie uległa poprawie lub wręcz się pogorszyła. Są jednak właściciele firm, którzy dostrzegają pozytywne skutki swoich działań. 16 proc. uważa, że inwestycje oraz rozszerzenie działalności pozytywnie wpłynęły na rozwój przedsiębiorstwa. 15 proc. jest zdania, że pomogło im zwiększenie popytu na produkty i usługi oraz pozyskanie nowych klientów i rynków. Co 10. firmie ułatwiły rozwój dotacje rządowe i unijne oraz dofinansowania zewnętrzne. To, czego potrzebują dziś firmy, to stabilizacja i możliwość przewidzenia najbliższej przyszłości – uważa Adam Dwulecki, prezes zarządu towarzystwa ubezpieczeń Wiener.
Jakie plany na ten rok
W odróżnieniu od dużych przedsiębiorstw, które w niepewnych czasach planują rozwój (88 proc.) i poszerzenie swojej oferty (80 proc.), dla małych firm najważniejszym celem jest przetrwanie na rynku (83 proc.). Dlatego, jak czytamy w raporcie, prawie połowa z nich skupi się na budowaniu oszczędności, a jedynie 40 proc. postawi na wzrost (czyli dwukrotnie mniej niż w przypadku średnich i dużych przedsiębiorstw). 42 proc. małych biznesów planuje poszerzyć ofertę usług i wdrożyć nowe rozwiązania technologiczne, a 28 proc. widzi szansę dla siebie w skorzystaniu z nowych rozwiązań podatkowych.
Wśród najmniejszych firm tylko 14 proc. jest skłonnych do wdrażania zaawansowanych narzędzi cyfrowych i sztucznej inteligencji. Najczęściej decydują się na to przedsiębiorstwa, zatrudniające powyżej 49 osób (30 proc.). Obecnie tylko 23 proc. firm wykorzystuje zaawansowane narzędzia takie jak np. chatboty, chmura czy rozwiązania automatyzujące.
Poznaj program konferencji “Biuro Zarządu i Rady Nadzorczej” >>
– Analizując plany, nie można się spodziewać dużych zmian w automatyzacji polskich firm. Takie rozwiązania planuje wdrożyć w przyszłości zaledwie 17 proc. firm, natomiast aż 83 proc. nie ma takiej potrzeby. To przykry wniosek, ponieważ sztuczna inteligencja może przynieść przedsiębiorstwu realne oszczędności. Widzimy to w branży ubezpieczeniowej. Dzięki automatyzacji systemu obsługi klienta możemy oszczędzić czas oraz zwiększyć satysfakcję klientów. Sztuczna inteligencja to kierunek, w którym muszą zmierzać przedsiębiorstwa, chcące utrzymać konkurencyjność w przyszłości – tłumaczy Adam Dwulecki.
Szefowie firm zostali zapytani także o wpływ zmian klimatu na ich firmy. 62 proc. ankietowanych twierdzi, że jest on mały, 13 proc. oceniło go jako duży, a co czwarty - jako umiarkowany.