Dla bywalców szwedzkich sklepów z meblami i elementami wyposażenia wnętrz IKEA, wygląd biura zarządu firmy, nie powinien stanowić większego zaskoczenia. Wnętrze zostało wykonane według wskazań projektantów pracujących dla IKEA i wyposażone w meble biurowe tej firmy. Można doznać deja vu, w efekcie jednak docenia się przykład wykorzystania własnych wyrobów.
Jak przyznaje Jan Musiolik, dyrektor naczelny IKEA Polska, firma nie ma globalnej polityki w kwestii urządzania biur. Odgórnie ustalony jest jedynie wygląd biur obsługi klienta, które znajdują się bezpośrednio przy sklepach. Pozostałe urządzane są w bardziej dowolny sposób, z wykorzystaniem tego, co jest dostępne w asortymencie sklepu.
W podwarszawskim biurze IKEA znajdziemy najnowsze meble biurowe z serii Effektiv, zarówno biurka, szafki, jak i regały. Ciekawe są ergonomiczne biurka dostosowane do pracy na stojąco.
Aż kusi spytać, co w biurze nie pochodzi z IKEA. Jan Musiolik, przyznaje, że jedynie to, czego nie ma w sklepie, np. komputery i papier.
Dyrektor jest zwolennikiem pracy blisko ludzi. Drzwi do jego gabinetu są zawsze otwarte, co, jak zapewnia, poprawia komunikację. Przyznaje, że chętnie pracowałby w jednym otwartym pomieszczeniu, jednak układ budynku, w którym mieści się biuro, nie pozwala na takie rozwiązanie. Zajmuje wspólny gabinet z dyrektorem finansowym i asystentem. Twierdzi, że taki układ jest wygodny ze względów organizacyjnych. W tym pomieszczeniu są również meble z serii Effektiv, ale sprzed siedmiu-ośmiu lat. Jan Musiolik zapewnia, że mógłby je wymienić, jednak nie widzi takiej potrzeby. Przyzwyczaił się do nich, poza tym, wbrew opiniom o nietrwałości mebli IKEA, są one w doskonałym stanie i nie wyglądają na zniszczone. Nie wymienia nawet fotela, a właściwie krzesła obrotowego. Zapewnia, że nie bolą go plecy, więc nie myślał o jego wymianie.
Obok gabinetu znajduje się niewielka sala konferencyjna. W niej właśnie można znaleźć najwięcej osobistych rzeczy Jana Musiolika. Na ścianach wiszą oprawione w ramy rysunki jego dzieci oraz plakaty, które lubi. Na biurku stoją tylko fotografie rodziny.