Oficjalny rządowy odczyt jest nieznacznie gorszy od średniej prognoz ekonomistów, którzy spodziewali się spadku rzędu 7,0 proc. i słabszy niż wstępne dane zaprezentowane w sierpniu (-6,8 proc.).

W ujęciu kwartalnym PKB skurczył się o 1,8 proc. podczas gdy w pierwszych trzech miesiącach 2014 r. zwiększył się o 1,5 proc.
Głównym powodem spadku – co podkreślają ekonomiści – było podwyższenie podatku od sprzedaży z 5 do 8 proc. co miało miejsce w kwietniu. Tymczasem konsumpcja prywatna w Japonii odpowiada za 60 proc. aktywności tamtejszej gospodarki.
Dane o PKB, choć o negatywnym wydźwięku, pozytywnie zostały przyjęte przez inwestorów z tokijskiej giełdy. Indeks Nikkei rośnie na fali spekulacji i nadziei związanych z dodatkowymi programami stymulacyjnymi dla gospodarki, które prawdopodobnie będą musieli uruchomić rząd premiera Shinzo Abe i Bank Japonii.