W banku centralnym jest większość potrzebna do przegłosowania podwyżki stóp procentowych.
Kolejny członek Rady Polityki Pieniężnej zapowiada podwyżkę oprocentowania w NBP. Tym razem "jastrzębie" nastawienie pokazał Andrzej Bratkowski.
— Powinniśmy zacząć podnosić stopy procentowe w ciągu trzech miesięcy, żeby zdusić inflację. Powinna to być seria podwyżek, główna stopa procentowa NBP łącznie powinna wzrosnąć o 1 pkt procentowy do końca roku — powiedział Andrzej Bratkowski w wywiadzie dla Bloomberga.
Jego zdaniem RPP przegapiła szansę, by jednym silnym ruchem (podwyżką o 50 pkt bazowych) dać rynkowi i konsumentom mocny sygnał i ograniczyć presję inflacyjną.
— Rynki przestały wierzyć w nasze "jastrzębie" nastawienie — uważa Andrzej Bratkowski.
Od piątku o potrzebie dokręcenia monetarnej śruby mówiło pięciu członków RPP (oprócz Andrzeja Bratkowskiego: Marek Belka, Andrzej Kaźmierczak, Adam Glapiński i Andrzej Rzońca) — ich głosy wystarczyłyby, żeby podnieść stopy. Bardzo możliwe, że nastąpi to już za dwa tygodnie. W pół godziny od opublikowania wypowiedzi Andrzeja Bratkowskiego złoty zyskał do euro 3 gr. Po południu unijna waluta kosztowała 3,86 zł.