Jen osłabł, japońskie władze grożą interwencją

Gdańskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Skanska S.A.
opublikowano: 2002-03-11 10:54

LONDYN (Reuters) - W poniedziałek kurs jena osłabł podczas porannych notowań w Europie, ponieważ władze Japonii zapowiedziały, że mogą zainterweniować, aby powstrzymać dalszą aprecjację waluty.

Jen spadł o około pół procent wobec dolara i jena, natomiast kurs europejskiej waluty nie zmienił się znacząco wobec amerykańskiej.

Szef biura międzynarodowego w ministerstwie finansów Japonii, Zembei Mizoguchi powiedział w poniedziałek, że władze są gotowe podjąć działania, które powstrzymają znaczny wzrost kursu waluty.

W ubiegłym tygodniu jen odbił się od najniższego poziomu od trzech miesięcy, zyskując tylko w ciągu czwartkowych notowań aż trzy procent wobec dolara.

Niezadowolenie z nadmiernego wzrostu kursu waluty wyraził również wiceminister finansów Toshiro Muto.

"Uważamy, że wahania kursów walutowych powinny być stabilne i odzwierciedlać fundamenty gospodarcze. Tak jak mówiliśmy - jeżeli będzie tak potrzeba podejmiemy odpowiednie działania" - powiedział Muto podczas konferencji prasowej.

Również kolejne dane makroekonomiczne z Japonii pokazały, że druga gospodarka świata jest nadal pogrążona w recesji. Zamówienia na maszyny, pokazujące poziom wydatków kapitałowych japońskich firm, spadły w styczniu aż o 15,6 procent.

"Te dane są przerażające. Zamówienia na maszyny były wyjątkowo słabe, dlatego jest za wcześnie, by mówić o ożywieniu. W obliczu tych danych nie należy się dziwić, że Ministerstwo Finansów nie chce, by jen dalej się umacniał" - powiedział Jesper Dannesboe z Dresdner Kleinwort Wasserstein.

O godzinie 10.50 za dolara płacono 129,07 jena, a euro kosztowało 112,83 jena i 87,39 centa.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))