Rozmowa z Robertem Zagożdżonem, właścicielem Energii dla firm
Zaczynał pan na Słowacji. Dlaczego tam?

Wygrałem konkurs na studia zagraniczne. Studiowałem cybernetykę na Słowackim Uniwersytecie Technicznym w Bratysławie.
Po studiach zaczął pan tam pracę?
Tego, co robię, nie nazywam pracą, tylko prowadzeniem biznesu. W biznes na Słowacji zaangażowałem się tak, że zaowocowało to kolejnymi spółkami, w Europie i na świecie. Zajmowały się marketingiem, telemarketingiem, sprzedażą i public relations. Potem zacząłem szukać większego wyzwania — stała się nim energetyka. Sprzedaż energii zacząłem w Czechach, następne były spółki na Słowacji i Węgrzech. Po trzech latach miały już milion klientów. W 2013 r. sprzedałem cały holding szwajcarskiemu funduszowi. Pieniądze zainwestowałem w polskie spółki. Nabrały wtedy dynamiki.
Z Energią dla firm idzie pan na giełdę. Jaką pan ma dla niej wizję?
To moja flagowa firma. Ma największy potencjał, najlepszy menedżment, a także największe możliwości finansowe. Chcę, żeby rozwijała nowe linie biznesowe i inspirowała pozostałe spółki.
Zamierza pan pozostać głównym akcjonariuszem?
Oczywiście. Jestem dla tej firmy głównym strategiem.
Na rynku słychać, że dostawał pan w przeszłości oferty kupna.
Rozważałem te propozycje. Nasze strategie ostatecznie się nie zeszły.
Jak pan widzi rozwój innych swoich firm?
Poszczególne spółki działają na zupełnie innym rynku, mają innych klientów i nie ma między nimi konkurencji, choć łączą je energetyka i finanse. To transparentny podział. Chcę, żeby te firmy rozwijały jak najwięcej linii biznesowych.Ryzykowne pomysły mogę brać na siebie, nie będziemy ich powierzać Energii dla firm. Chcę, żeby spółka spełniała wymogi związane z rynkiem kapitałowym.
Myśli pan o ponownym wyjściu z biznesem za granicę?
Mam pomysły z europejskim potencjałem. Niewykluczone, że rozwinę je sam, pod swoim nazwiskiem.
Osiągnął pan biznesowy sukces, bo Energia dla firm i Energetyczne Centrum należą do największych niezależnych sprzedawców prądu. Jednocześnie uchodzą za graczy agresywnych, zwłaszcza EC. Chce pan to zmienić?
Energia dla firm zatrudnia własnych sprzedawców, jest bardzo stabilna i ma wizerunek godnej zaufania. EC obecnie bardzo ostrożnie dobiera partnerów, współpracuje wyłącznie z solidnymi profesjonalistami. Z miesiąca na miesiąc widzimy spadek liczby skarg.
Podpis: Magdalena Graniszewska