Jeszcze niesamodzielna

Rafał FabisiakRafał Fabisiak
opublikowano: 2017-02-26 22:00
zaktualizowano: 2017-02-26 17:08

Stworzenia całkowicie sztucznej inteligencji nie nastąpi prędko, ale biznes już wykorzystuje takie rozwiązania.

Jednym z najważniejszych wydarzeń technologicznych 2016 r. wcale nie była premiera nowego iPhone’a. Uwagę wielu osób skupił mecz Go, starej chińskiej gry planszowej, uznawanej za jedną z najtrudniejszych na świecie. Nie była to jednak zwyczajna potyczka: koreański mistrz Lee Sedol mierzył się z programem AlphaGo firmy Google. W pięciu rozgrywkach sztuczna inteligencja wygrała czterokrotnie. Pięć lat wcześniej Watson, oprogramowanie IBM, wygrało amerykański teleturniej Jeopardy! (jego polska wersja to Va Banque). To rozwiązanie jest o tyle ciekawe, że rozumie język w kontekście w sposób zbliżony do ludzi, np. stwierdzenia „Jestem w tym zielony” nie odczyta dosłownie, ale jako przenośnię.

Inteligencja w biznesie

Firma Accenture w raporcie „Technology Vision 2017” uznała sztuczną inteligencję za jeden z pięciu najważniejszych trendów technologicznych najbliższych lat. — Wdrożenie sztucznej inteligencji, robotyki i automatyki jest nieuniknionym kierunkiem rozwoju i transformacji biznesu, dostosowującego się do potrzeb konsumentów. Prognozujemy, że trend ten zrewolucjonizuje strategie biznesowe firm w najbliższych trzech latach. Zasadnicza zmiana będzie polegała na tym, że sztuczna inteligencja stanie się tzw. front endem dla użytkowników. Zamiast rozmawiać z innym człowiekiem, klient wejdzie w interakcje z potrafiącym uczyć się robotem, i to on stanie się interfejsem klienta. W Polsce sztuczna inteligencja wpłynie także na sposób pracy i efektywność centrów serwisowych, co stanowi dużą szansę dla rozwoju gospodarki — opowiada Jacek Borek, dyrektor zarządzający Accenture Technology w Polsce.

Chociaż technologie mogą dzisiaj wiele, to wciąż nie jest to triumf maszyn nad człowiekiem. Podczas meczu Go programowi AlphaGo zdarzało się popełniać proste błędy i — mimo wygranych — wcale nie dominował nad człowiekiem przez całą rozgrywkę. Watson również nie zawsze miał przewagę nad ludźmi w trakcie teleturnieju. Znacznie lepiej radził sobie przy pytaniach, które wymagają bardzo szerokiej wiedzy, np. wyborze z kilku miast na najbardziej wysuniętego na północ. Z kolei Tay, sztuczna inteligencja Microsoftu, jako bot na Twitterze prowadziła konwersację z żywymi ludźmi. Robot ten poparł Hitlera i stwierdził, że Holokaust został zmyślony. Nic więc dziwnego, że firma po jednym dniu go wyłączyła.

Program przejmie pracę

Sergiusz Prokurat, prezes think-tanku SCCD, rozróżnia autonomiczną sztuczną inteligencję od działającej w pewnych ramach. W swojej książce „Praca 2.0” wyjaśnia, że z tą pierwszą, czyli prawdziwie inteligentnymi maszynami, będziemy mieli do czynienia, kiedy któreś z rozwiązań przejdzie test zaproponowany przez Alana Turinga. Sprawdzian ten zakłada, że maszyna musi myśleć i posługiwać się językiem jak człowiek. Gdy człowiek nabierze przekonania, że rozmawia z prawdziwą osobą, wówczas maszyna jest prawdziwie inteligentna. Żadne rozwiązanie nie przeszło jeszcze tego testu.

— Wykorzystywana obecnie sztuczna inteligencja działa w pewnych ramach. Przykładowo: autonomiczny pojazd Google’a, który ma na dachu urządzenie tworzące obraz 3D otaczającego go środowiska, porusza się na określonych zasadach. Oznacza to, że z jednej strony bardzo dobrze ocenia fakty, wyciąga wnioski z tego, co się dzieje wokół, ale z drugiej — nigdy nie zachowa się niestandardowo — wyjaśnia Sergiusz Prokurat.

Sztuczna inteligencja w obecnym kształcie zaczyna wkraczać w świat biznesu. W styczniu 2017 r. japońska firma ubezpieczeniowa Fukoku Mutual Insurance zapowiedziała zastąpienie 34 pracowników sztuczną inteligencją do wyliczania wypłat świadczeń dla ubezpieczonych. Ma to przynieść wzrost wydajności o 30 proc., a inwestycja ma się zwrócić po dwóch latach. Zdaniem Jacka Borka, transformacja związana ze sztuczną inteligencją spowoduje zmianę struktury zatrudnienia.

— Możemy się spodziewać mniejszego przyrostu zatrudnienia przy obsłudze procesów, które mogą być zautomatyzowane, i znacznego wzrostu liczby miejsc pracy w IT, szczególnie w robotyce, automatyce i projektowaniu interfejsu użytkownika. Masowo z rozwiązań sztucznej inteligencji będą korzystały głównie sektory, które mają tzw. masowego użytkownika, czyli bankowość, telekomunikacja i energetyka. Widzimy dużą szansę wykorzystania tej technologii dla poprawy efektywności centrów serwisowych w Polsce — mówi Jacek Borek. Sergiusz Prokurat uważa, że trzeba stworzyć cyfrową etykę, która pozwoli w przyszłości inteligentnym maszynom podejmować etyczne decyzje i służyć ludziom, a nie działać efektywnie za wszelką cenę. &

Maszyny w ryzach. Obecnie wykorzystywana sztuczna inteligencja działa w pewnych ramach. Bardzo dobrze ocenia fakty, wyciąga wnioski z tego, co się dzieje wokół, ale nigdy nie zachowa się niestandardowo — mówi Sergiusz Prokurat, prezes think-tanku SCCD.