Jim Chanos: Gdybym był w OPEC, pompowałbym, ile się da

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2015-12-18 12:15

W rozmowie z telewizją CNBC inwestor-miliarder Jim Chanos przyznał, że obstawia dalszą przecenę spółek z branży naftowej.

Znany z gry na przecenę spółek o słabych perspektywach zarządzający funduszy hedgingowych Jim Chanos przyznał podczas występu w programie telewizji CNBC „Closing Bell”, że obecnie najmocniej obstawia dalszą przecenę przedstawicieli branży wydobycia ropy i gazu. Założyciel towarzystwa Kynikos Associates, który zdobył sławę grając na zniżki notowań koncernu Enron, nim ten upadł pośród skandalu rachunkowego, powiedział, że „skraca” akcje większości zlewarowanych spółek naftowych. Wszystko dlatego, że nie wierzy, by OPEC mógł w jakikolwiek sposób ograniczyć nadpodaż ropy na rynku.

- Gdybym był członkiem OPEC, pompowałbym ile się da dzisiaj, kiedy jeszcze ropa jest coś warta. Może okazać się, że w 2030 r. ceny będą niższe – powiedział Jim Chanos w wywiadzie.

Specjalista zapowiada, że dekoniunktura na rynku ropy potrwa jeszcze kolejną dekadę, a niskie ceny surowca uniemożliwiają jego producentom wypłacanie dywidend. Notowania ropy brent spadły w czasie piątkowego handlu w Azji na odległość zaledwie 4 centów od 11,5-rocznego dołka z października.

Jim Chanos
Bloomberg