Na potwierdzenie wygranej Bidena rynki reagują wzrostem cen. Demokraci nie zyskają przewagi w Senacie, co uczestników rynku amerykańskiego cieszy nawet bardziej, gdyż szansa na realizację planu podniesienia podatków jest niewielka. To także pomaga w podniesieniu wycen. Kontrakty na indeksy amerykańskie zyskują na wartości. Kontrakty na DAXa rozpoczęły tydzień od luki hossy. Rosną indeksy w Azji. Skala zwyżki mieści się w przedziale 1-2 proc. Nikkei zyskuje ponad 2 proc., indeks australijski 1.7 proc., Kospi z Korei 1.3 proc., a z Hong Kongu o 1.2 proc.
Na początek tego tygodnia nie jest zaplanowanych wiele ciekawych publikacji danych makroekonomicznych. Na szczęście końcówka będzie bardziej interesująca. Dziś zainteresować może informacja wymianie handlowej Niemiec z zagranicą oraz wartość wskaźnika Sentix. Jutro skupi na sobie uwagę wskaźnik ZEW. W środę (Polski rynek ma wolne) posiedzenie zakończy nowozelandzki bank centralny. W czwartek pojawią się dane o zamówieniach na środki trwałe w Japonii, aktywności brytyjskiego przemysłu i zmiany tamtejszego PKB w III kw., europejskiej produkcji przemysłowej i amerykańskiej inflacji (CPI). Na piątek zaplanowano publikację danych o polskim PKB w III kw., oficjalnej inflacji (wartość wstępną już znamy), PKB w strefie euro i nastrojach amerykańskich konsumentów.
Dzisiejszy dobry start na rynkach akcji może jeszcze zyskać kontynuację. O ile indeksy w USA mają szansę powalczyć o nowe szczyty, to w przypadku niemieckiego indeksu byków czeka wcześniej kilka problemów. Poranek kontrakt CFD na DAX zalicza na poziomie 12700 pkt. Przed bykami przeprawa w okolicy 13150 pkt., a później na 13300 pkt. Dopiero później można myśleć o ataku na maksimum wzrostu trwającego od marca (tuż pod 13500 pkt.). O ile będzie jeszcze zapał, bo radość z wyniku wyborów w USA nie będzie trwała wiecznie.
Na pozostałych rynkach jest spokojniej. Cena ropy nie spada i wraca w kierunku poziomu oporu na 39 dolarów za baryłkę (WTI). W przypadku złota cena zbliża się do poziomu oporu w okolicy 1975 dolarów za uncję. Obecnie jest 20 dolarów niżej.
Na rynku walutowym daje się jeszcze zauważyć ruch osłabiający dolara amerykańskiego, ale na razie są to niewielkie zmiany. EURUSD zmierza w kierunku 1,1915, a GBPUSD znajduje się przy 1.3200, podczas gdy AUDUSD przy 0.7300. USDCAD spada do 1.3000, ale już USDJPY odbija nieznacznie do 103.5 z poziomu 103.15.