52,5 proc. kapitału w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (KSSE) zainwestowały firmy z branży motoryzacyjnej — wynika z raportu Ministerstwa Gospodarki za 2014 r. Sektor automotive wciąż się mocno trzyma. — Kirchoff Polska będzie reinwestować w Gliwicach. Wyda 47 mln zł, stworzy 30 etatów i utrzyma zatrudnienie na poziomie 408 osób.
Johnson Controls Foam zrealizuje w Żorach nowy projekt — zainwestuje 40 mln zł i zatrudni 50 osób. Bos Automotive rozbuduje zakład w Tychach. Wyda 17 mln zł, stworzy 30 etatów i utrzyma 436. Zanosi się też na inwestycję motoryzacyjną w Ujeździe — wymienia Piotr Wojaczek, prezes KSSE. Przyznaje, że coraz więcej jest w strefie projektów z innych sektorów. Spadł też udział reinwestycji — w pierwszym półroczu stanowią trochę ponad 30 proc. wszystkich zezwoleń wobec średniej na poziomie 50 proc.
— Przybywa też firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. W Zabrzu zainwestuje Metal Solution Polska — wyda 4 mln zł i stworzy 5 etatów. W Częstochowie zakład wybuduje Lim Kowolik, spółka z branży odzieżowej, która zajmuje się sprzedażą damskiego obuwia. Wyda 4 mln zł, zatrudni 14 osób — dodaje Piotr Wojaczek. Łącznie w pierwszym półroczu katowicka strefa wydała 20 zezwoleń.
— Firmy deklarują 900 mln zł inwestycji, 785 nowych miejsc pracy i utrzymanie 1550. Wbrew temu, czego obawialiśmy się po ubiegłorocznej eksplozji, ten rok nie będzie dużo słabszy — ocenia Piotr Wojaczek. W pierwszym półroczu 2014 r. strefa wydała 58 zezwoleń, w których firmy obiecały niemal 2,5 mld zł inwestycji i 2,6 tys. miejsc pracy. W drugim półroczu nie doszło ani jedno zezwolenie, bo niemal do końca grudnia nie pozwalały na to przepisy. Od 1 lipca 2014 r. zmieniły się regulacje unijne, a polskie rozporządzenia weszły w życie dopiero pod koniec roku. W tym roku takich ograniczeń nie będzie. — Perspektywy na drugie półrocze są równie dobre — zapowiada szef KSSE.