- Jesteśmy świadkami procesu erozji podstaw dotychczasowego ładu światowego. Kilka niedawnych kryzysów, poczynając od pandemii covidu, a na toczących się konfliktach zbrojnych kończąc, zagraża międzynarodowemu ekosystemowi. Mamy do czynienia z powrotem do dawnej „blokowej” mentalności, jakiej nie widzieliśmy od 30 lat – powiedział w inaugurującej Międzynarodowe Forum Astana mowie prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew.

W jego ocenie dotychczasowy porządek świata za sprawą niepokojów i podziałów społecznych, rosnącego napięcia między państwami, pogłębiających się nierówności społecznych czy kulturowych zmierza do punktu krytycznego.
- Wysiłki podejmowane w celu odwrócenie tych trendów utrudnia coraz bardziej wyrafinowana i niebezpieczna powszechna dezinformacja – stwierdził kazachstański przywódca.
W efekcie rosnąca wzajemna nieufność paraliżuje funkcjonowanie ważnych międzynarodowych forów.
- Dziś po raz pierwszy od pół wieku stanęliśmy przed perspektywą użycia broni jądrowej. Dzieje się to w czasie, kiedy powinniśmy skupić się na egzystencjalnym zagrożeniu, jakim są zmiany klimatyczne – podkreślił prezydent Kazachstanu.
Globalne ocieplenie jest szczególnie groźne dla mieszkańców tego regionu. Bo nawet jeśli do 2050 r. uda się ograniczyć wzrost temperatury na świecie średnio do 1,5 st. C, co wydaje się coraz mniej prawdopodobne, to w Azji Środkowej temperatura wzrośnie o 2-2,5 st. C.
- Jesteśmy też poważnie zaniepokojeni kurczeniem się zasobów wodnych. Nasze lodowce skurczyły się już o 30 proc. Susze i powodzie w Azji Środkowej powodują szkody sięgające 1,3 proc. tutejszego PKB rocznie, a plony spadną nawet o 30 proc., co doprowadzi do tego, że do 2050 r. wyjedzie stąd nawet 5 mln migrantów klimatycznych – ostrzegał prezydent Kazachstanu.
Jego zdaniem takie wydarzenia jak Międzynarodowe Forum Astana mogą pomóc w odwróceniu tych niebezpiecznych trendów. Dlaczego właśnie ono? Kazachstan od dawna jest skrzyżowaniem dróg między Wschodem i Zachodem, Północą i Południem. I to właśnie z odbywającej się tu wymiany dóbr, idei i kultur powstała tożsamość narodowa Kazachów, z której są dziś dumni.
- Mimo wstrząsów geopolitycznych nasz kraj nadal jest siłą napędową gospodarki Azji Środkowej, przyciąga inwestycje zagraniczne i zapewnia dobre warunki do prowadzenia działalności gospodarczej – przekonywał Kasym-Żomart Tokajew.
O rosnącym międzynarodowym znaczeniu Kazachstanu świadczyć może fakt, że w zeszłym roku jego eksport zwiększył się o prawie 40 proc. Nadal duża część tutejszego PKB to efekt działalności firm z sektora energetycznego, jednak władze w Astanie postanowiły znacznie przyspieszyć dywersyfikację gospodarczą kraju. Już teraz widać wzrost znaczenia takich branż jak automotive, farmaceutyka, obróbka metali czy szeroko rozumiana inżynieria.
Zauważa to także Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
- Spodziewamy się przyspieszenia wzrostu PKB Kazachstanu z 4,3 proc. w tym roku do 4,9 proc. w 2024 r. Podstawą do takich prognoz jest to, że coraz większa część aktywności gospodarczej jest związana z sektorami nienaftowymi – powiedziała w Astanie Kristalina Georgiewa, dyrektor zarządzająca MFW.