KE naciska na Francję w energii

Mira Wszelaka
opublikowano: 2002-01-18 00:00

Romano Prodi, przewodniczący Komisji Europejskiej, zapowiedział zastosowanie nadzwyczajnych środków, jeśli Francja nie otworzy swojego rynku energii do końca tego półrocza. Jak podał „Financial Times”, rządy „piętnastki” mogą dojść do porozumienia „większością głosów”. Sam przewodniczący twierdzi, że KE przygotowuje kompromisowe rozwiązanie polegające na późniejszym otwarciu rynku energii między 2003 r. a 2004 r., ale wyłącznie dla odbiorców–przedsiębiorców. Francja jest jednym z głównych oponentów liberalizacji sektora energii w UE.