Klapa krucjaty przeciw zatorom płatniczym

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2020-11-29 22:00

Sprawy wobec kilkudziesięciu firm generujących największe zatory płatnicze toczą się od pół roku. Bez efektu. Trzeba poprawić przepisy – twierdzi prezes UOKiK.

Wszystko wskazuje na to, że rację mieli eksperci, którzy ponad dwa lata temu odradzali rządowi ustawową ingerencję w płatnicze relacje między firmami, ostrzegając, że pomysł gróźb i represji wobec firm nie daje większych nadziei na sukces. Mimo że od czerwca 2020 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął już ponad 70 postępowań w stosunku do dużych firm, których łączne długi przeterminowane powyżej 60 dni (z trzech ostatnich miesięcy) przekraczają 5 mln zł, żadne nie zostało zakończone. Prezes UOKiK nie tylko nie ukarał finansowo żadnej jednej firmy, ale także nie umorzył żadnej sprawy. Wizerunki obwinionych przedsiębiorców natomiast, wśród których jest wiele znanych firm (patrz: ramka), cierpią z powodu podejrzeń o finansowe krzywdzenie mniejszych kontrahentów.

Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, poinformował „PB”, że do przezwyciężenia tego pata konieczna jest zmiana niektórych przepisów. Kierowany przez niego urząd już pracuje nad projektem nowelizacji ustawy.

Zanik animuszu

Zatory płatnicze to poważny problem. Praktycznie każdy rząd próbował z nim się zmierzyć. Wprowadzane regulacje prawne, sztywne terminy zapłaty itp. zdały się na nic. Dwa lata temu rząd PiS wymyślił ustawę antyzatorową, która weszła w życie 1 stycznia 2020 r. Zbrojnym ramieniem rządu w walce z zatorami płatniczymi miał być UOKiK. Urząd dostał specjalne uprawnienia do wszczynania i prowadzenia postępowań wobec największych dłużników. Ustawa pozwala mu nakładać na duże firmy kary finansowe (bez ograniczenia ich wysokości) według określonego wzoru, biorąc pod uwagę wielkość zadłużenia i czas jego przeterminowania (powyżej 60 dni). Informacje o dłużnikach urząd pozyskuje od skarbówki.

Czas na reakcję:
Czas na reakcję:
Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, wkrótce będzie przekonywał rząd do zmian w ustawie, które mają usprawnić i przyspieszyć wydawanie decyzji w sprawach firm podejrzanych o uporczywe niepłacenie mniejszym kontrahentom.
Grzegorz Kawecki

Pierwsze sprawy ruszyły w czerwcu 2020 r. — urząd wszczął wówczas postępowania antyzatorowe wobec 51 firm. Pod koniec sierpnia na naszych łamach przedstawiciele kilku z nich zapewniali o współpracy z urzędem w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.

W rozmowie z „PB” prezes UOKiK zapowiadał uruchomienie do końca roku 100 postępowań. Jego apetyt został niestety ograniczony. „Obecnie postępowania toczą się wobec 71 firm” - informuje biuro prasowe UOKiK. I - co istotne - żadne z postępowań rozpoczętych w czerwcu nie zostało zakończone, mimo że trwają już prawie 6 miesięcy.

Ułomne przepisy

Brak jakichkolwiek decyzji merytorycznych wobec firm podejrzewanych o generowanie największych zatorów płatniczych tłumaczy prezes UOKiK.

- Aby eliminowanie przez prezesa UOKiK niepożądanych zachowań rynkowych mogło następować szybciej, konieczne jest wprowadzenie zmian o charakterze proceduralnym, które uproszczą i usprawnią postępowania. Obecnie w UOKIK przygotowywane są rekomendacje takich zmian ustawowych, które będą przedmiotem dalszych prac wspólnie z Ministerstwem Rozwoju, Pracy i Technologii – mówi Tomasz Chróstny.

Eksperci potwierdzają, że sytuacja nie jest prosta.

- Postępowania dotyczące zatorów płatniczych mogą okazać się skomplikowane i długotrwałe. Firmy związane są umowami z kontrahentami, a nierzadko umawiają się na terminy płatności przekraczające określone ustawowo. Przeprowadzenie zmian w umowach celem dostosowania terminów płatności do tych, które są zapisane w ustawie, wymaga negocjacji, a co za tym idzie — także czasu. Ponadto często metodą obrony firm podejrzewanych o znaczne odwlekanie płatności jest twierdzenie, że same padły ofiarą zatorów płatniczych i dlatego nie są w stanie w terminie spłacić swoich zobowiązań – mówi Szymon Kamiński, starszy menedżer w dziale zarządzania ryzykiem w Deloitte.

To mocna tarcza dla obwinionych, którą przyznała im rządowa ustawa. Jak się dowiedzieliśmy, praktycznie wszyscy bronią się w ten sposób, co powoduje, że UOKiK ma do weryfikacji znacznie więcej dokumentów i faktur, co istotnie wydłuża postępowania.

288,1 tys.

Tyle, według danych Krajowego Rejestru Długów, było firm istotnie opóźnionych z płatnościami na koniec października 2020 r...

11,4 mld zł

...tyle wynosiło ich łączne zadłużenie...

39,7 tys.

…a takie było średnie zadłużenie jednego zobowiązanego.

Firmy na celowniku
Przykłady firm, wobec których UOKiK wszczął postępowania w sprawie zatorów płatniczych: Rzeszowskie Zakłady Drobiarskie RES-DROB, Aldi, Reckitt Benckiser Production (Poland), Firma Oponiarska Dębica, Stock Polska, Hanplast, Hurtownia Motoryzacyjna Gordon, Caterpillar Poland, Elit Polska, Grupa Żywiec, E003B7, Rawlplug, Bricoman Polska, Boryszew, Beiersdorf Manufacturing Poznań, Silekol, The Lorenz Bahlsen Snack-World, Bewa, Agata Spółka Akcyjna, Paccor Polska, Wkręt-Met, Mars Polska, Neuca, Polska Grupa Farmaceutyczna, CCC, Amica Handel i Marketing, Kolporter, UPS Polska, Agrii Polska, FCA Poland, Volkswagen Poznań, Raben Logistics Polska, Fresh Logistics Polska, Pepco Poland, Viacon Polska, Garmond Press, P.H. Alfa-Elektro, Whirpool Company Polska, BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego, Trumpf Huettinger, Tele-Fonika Kable, Amica, Electrolux Poland, ABB Power Grids Poland, Mondelez Europe Procurement, BP Europe, Astaldi.