Stablecoiny to kryptowaluty utrzymujące stałą wartość w realnym pieniądzu na którym bazują. Klarna poinformowała, że chce aby KlarnaUSD służył do codziennych płatności oraz transakcji zagranicznych, stanowiąc tańszą i szybszą alternatywę dla tradycyjnych operacji bankowych. Stablecoin szwedzkiego startupu z branży „kup teraz, zapłać później” będzie na blockchainie Tempo.
- Kryptowaluty są w końcu na etapie, na którym są szybkie, tanie, bezpieczne i zbudowane z myślą o szerokim użytkowaniu. To początek obecności Klarny w świecie krypto – powiedział Sebastian Siemiątkowski, współzałożyciel i prezes spółki.
Tydzień temu spółka opublikowała raport kwartalny, z którego wynika, że zwiększyła przychody o 26 proc. do 903 mln USD, a wielkość sprzedaży brutto (GMV), czyli suma pieniędzy, którą klienci wydali na produkty na jej platformie, zanim uwzględniono koszty operacyjne, takie jak wysyłka czy podatki, wzrosła o 23 proc. do 32,7 mld USD. W USA, które są największym rynkiem szwedzkiej spółki, GMV wzrosło o 43 proc. Liczba aktywnych klientów Klarny zwiększyła się w minionym kwartale o 32 proc. w ujęciu rocznym do 114 milionów. Spółka miała 95 mln USD straty netto, co w dużym stopniu miało wynikać z przejścia na amerykańskie zasady rachunkowości.
Klarna zadebiutowała we wrześniu na NYSE. Szwedzki startup wybrał amerykański rynek akcji, bo w USA ma najwięcej klientów. Wartość spółki spadła od debiutu o ok. 25 proc. Na początku sesji we wtorek kurs Klarny spada o 0,75 proc.