Klątwa WIG20 nie istnieje

Adam Torchała
opublikowano: 2021-04-22 20:00

Duet Mercator i Allegro, który zasilił niedawno portfel WIG20, jest na razie dla indeksu dość dużym ciężarem. Byłoby to świetne potwierdzeniem teorii o klątwie WIG20, gdyby nie to, że niewiele przykładów ją wcześniej potwierdzało

Z tego artykułu dowiesz się:

  • jak zachowywały się spółki, które awansowały do WIG20,
  • jak radzą sobie te, które zdegradowano do mWIG40.

Temat “klątwy WIG20” wraca zwykle w momencie indeksowych roszad. Główne jej założenie to to, że spółka wchodząca do elitarnego grona najlepszy giełdowy okres ma już za sobą. Za taki można uznać gwałtowne zwyżki w czasie obecności w mWIG40 jak również efektowny debitu na giełdzie (taki, jak zaliczyło Allegro). Rezultatem jednego i drugiego jest wysoka wycena wskaźnikowa.. Innymi słowy spółka dołączająca do WIG20 jest już tak “droga”, że brakuje uzasadnienia do kontynuacji zwyżki.

Żniwa w mWIG40, dożynki w WIG20

Dobrym przykładem takiej spółki jest Mercator, czyli najmłodszy stażem składnik WIG20. Jeszcze półtora roku temu spółka znajdowała się na giełdowym uboczu, ale dzięki skokowej zwyżce zapotrzebowania na rękawice medyczne firma stała się pupilem inwestorów, a jej notowania wzrosły o - bagatela - 4,1 tys. proc. Podbita w ten sposób wycena oraz wysoka płynność sprawiły, że w marcu spółka trafiła do indeksu blue chipów. Uwagę przykuwa jednak od tego czasu głównie skalą przeceny.

Kurs Mercatora w trendzie spadkowym znajdował się co prawda już pod koniec 2020 r., al od momentu dołączenia do WIG20 przed miesiącem zdążył stracić kolejne 30 proc. Ostatni szok cenowy nastąpił po publikacji wstępnych wyników za I kwartał 2021 r., które okazały się być niższe niż w IV kwartale 2020. Doszło też do spadku cen rękawic i stało się to szybciej niż oczekiwali analitycy. Wiele wskazuje więc na to, iż Mercator koronawirusowy szczyt żniw ma już za sobą. W WIG20 spółka pojawiła się zatem na spóźnione dożynki.

Problem wielkiej wagi

O ile jednak mający niewielką wagę w WIG20 Mercator to raczej ciekawostka, niż kotwica indeksu, to o wiele ważniejsza jest słabość innego “świeżaka” - Allegro. Spółka dołączyła do WIG20 w trybie nadzwyczajnym w październiku 2020 r., tuż po świetnym debiucie. Wielkie zainteresowanie akcjami spółki oraz fakt, że nagle w indeksie pojawia się bardzo duży podmiot, który trzeba dobrze doważyć w portfelach, sprawił że sam debiut i pierwsze sesje po nim przyniosły gwałtowny wzrost notowań. Później gorączka jednak opadła, a Allegro zaczęło mieć również swoje problemy, takie jak wejście Amazona do Polski, czy niespodziewana sprzedaż akcji przez głównych akcjonariuszy.

W efekcie Allegro od początku swojej przygody z WIG20 straciło ponad 28 proc. Warto dodać, że jeszcze do niedawna udział spółki w WIG20 przekraczał poziom 10 proc., co oznacza, że jej spadki były szczególnie dotkliwe dla indeksu. To właśnie głównie Allegro wespół z CD Projektem (to też firma ze stosunkowo niedługim stażem w WIG20) odpowiadają za tegoroczną słabość WIG20. Choć 16 z 20 podmiotów notowanych w WIG20 jest w 2021 r. na plusie, sam indeks pozostaje na poziomach podobnych do tych z zamknięcia ubiegłego roku i wyraźnie negatywnie wyróżnia się pod względem stopy zwrotu na europejskim tle.

Tanio sprzedam, drogo kupię

Rozczarowanie roszadami jest tym większe, że mBank, który w październiku został zastąpiony przez Allegro, po spadku do mWIG40 radzi sobie świetnie (+31,5 proc. od momentu zmiany indeksu). Alior, za którego w marcu wszedł Mercator, może tak nie błyszczy (+0,3 proc.), ale wypada zdecydowanie lepiej od rękawiczkowego zastępcy.

Na niekorzyść WIG20 zadziałało to, że do indeksu bierze się spółki “rozgrzane”, wypadają z niego natomiast spółki przecenione. Teraz z kolei, już po roszadach, “rozgrzanemu” brakło wigoru, a przecenione zaczęło odrabiać straty. To właśnie ów mechanizm można uznać za podstawę klątwy WIG20. Nie zależy on od spółek, a po prostu konstrukcji hierarchii giełdowych indeksów i systemu awansów pomiędzy nimi.

Klątwa? Jaka klątwa?

Teoria o klątwie WIG20 wydaje się mieć podstawy tylko do czasu analizy większej liczby przypadków. Pomiędzy Mercatorem a Allegro skład WIG20 zasiliło jeszcze Asseco Poland, które w listopadzie 2020 r. zastąpiło w czołówce Play, szykujące się do opuszczenia GPW. Asseco inwestorom na razie daje zarobić, a licząc od momentu wskoczenia do indeksu jest na prawie 5-procentowym plusie. I choć można podnieść argument, że przecież wcześniej przez 2,5 roku w mWIG40 (po spadku z WIG20 w marcu 2018 r.) spółka zyskała aż 37 proc. (znów spory wzrost przypadł na okres nieobecności w WIG20), to jednak obecną postawę Asseco Poland w WIG20 trudno nazwać rozczarowaniem.

Najlepszym jednak przykładem, że nawet po dużych zwyżkach w mWIG40 mogą przyjść również udane żniwa w WIG20 jest Dino Polska, które do składu flagowego indeksu GPW dołączyło przed ledwie dwoma laty. W tym okresie wartość spółki wzrosła aż o 125 proc., a sama spółka stała się gwiazdą wśród blue chipów. Łatka „drogich akcji po wielkiej hossie”, przyklejana Dino jeszcze w czasach obecności w mWIG40, w niczym tu nie przeszkodziła.

Powyżej poziomów z wejścia do indeksu notowane są obecnie także akcje CD Projektu (nawet mimo ostatnich spadków) oraz Lotosu. Przy cenie wyższej od wejściowej indeks opuszczało również Play. W sumie spośród indeksowych „debiutów” z ostatnich pięciu lat, pod kreską oprócz Mercatora i Allegro jest tylko JSW (licząc od powrotu do indeksu w marcu 2017). Pozostałe 5 z 8 spółek objętych badaniem, podczas obecności w WIG20 rosło.

Bez magicznej różdżki

Co więcej, jeżeli przyjrzymy się historii spółek tuż po dołączeniu do WIG20, statystyka wygląda jeszcze lepiej. Przez pierwsze sześć miesięcy od dołączenia do WIG20 rosły wszystkie przebadane firmy oprócz Mercatora i Allegro. Słabość tego duetu po dołączeniu do flagowego indeksu GPW to zatem na tle ostatnich lat raczej wyjątek niż reguła.

Warto dodać, że także opuszczenie WIG20 nie musi oznaczać nagłej poprawy. O ile akcjom mBanku dużo lepiej idzie poza składem głównego indeksu, o tyle spadków na Enerdze, Eurocashu, czy Enei degradacja do mWIG40 nie zatrzymała. Losy spółek opuszczających w ostatnim pięcioleciu skład WIG20 były bardzo różne i trudno dostrzec jakąś prawidłowość.

Awanse do WIG20 (2016-2021)

spółkadatastopa zwrotu do 21.04.2020 (w proc.)stopa zwrotu za 6 miesięcy po wejściu do WIG20 (w proc.)
Mercator19.03.2021-30,2– 22,9
Asseco Poland24.11.20204,75,1
Allegro14.10.2020-28,4– 22,0
Dino Polska15.03.2019124,843,2
Play15.03.201967,1*18,0
CD Projekt16.03.201858,066,7
JSW17.03.2017-56,845,3
Lotos18.03.201673,12,7

*do 24.11.2020

Źródło: PB