PAP - 232 turystów, którzy wyjechali na wakacje do Turcji, korzystając z usług biura SDS Holidays Polska, wróci w środę do Polski specjalnie wyczarterowanym samolotem. Biuro ogłosiło upadłość, ponad 1000 wczasowiczów w Bułgarii, Turcji i Grecji dowiedziało się na miejscu, że nie zapłacono za ich pobyt w hotelach i powrót samolotami.
"Wojewoda wielkopolski podjął dziś decyzje o odebraniu biuru koncesji na świadczenie usług turystycznych" - poinformowała w środę PAP dyrektor gabinetu wojewody Grażyna Cudak.
Biuro SDS Holidays Polska, mające siedzibę w Poznaniu, a oddziały w całym kraju, ogłosiło we wtorek upadłość. Nieoficjalnie wiadomo, że właściciel, obywatel Turcji, zniknął. Ponad tysiącowi turystów przebywających w Turcji, Bułgarii i Grecji - większość z nich to Wielkopolanie - pomagają polscy konsulowie generalni w tych krajach.
Jak powiedziała PAP Cudak, wojewoda wielkopolski wystąpił do ubezpieczyciela biura o przyspieszenie przekazania zaliczki, by móc opłacić hotele i podróże. "Turyści i tak muszą przerwać wypoczynek, ale do czasu powrotu chcemy zapobiec wyrzuceniu ich z hoteli" - dodała.
We wtorek pracownicy biura poinformowali o jego upadłości Wielkopolską Izbę Turystyczną. W środę rano do izby dzwonili z lotniska w Warszawie turyści, którzy przed odlotem dowiedzieli się o upadłości SDS Holidays Polska.
"Jedyne, niestety, co mogłem im zaproponować, to powrót do domów. Do tej pory ta firma nie budziła naszych zastrzeżeń. Byli naszym członkiem od 2001 roku" - powiedział PAP prezydent Wielkopolskiej Izby Turystycznej Jacek Figna.
"Cały czas zgłaszają się do nas klienci biura, informujemy ich, co mogą zrobić i jak próbować odzyskać wpłacone pieniądze" - dodał.