Na dwa dni przed rozstrzygającym głosowaniem wszystkie sondaże wieszczą wyraźną przewagę Donalda Tuska. Lech Kaczyński odstaje w badaniach o przynajmniej pięć-sześć punktów procentowych. A zatem nawet uwzględnienie poprawki na pewne skażenie prognoz „syndromem inteligenckości” podpowiada, że 23 października stosunek głosów zebranych przez obu rywali będzie klonem tego z 9 października.
Klonowanie wyników