- Ukraina jest bardzo słabo przygotowana do organizacji EURO 2012. Poza tym
kryzysowa sytuacja polityczna nie sprzyja podejmowaniu decyzji dotyczących
realizacji inwestycji niezbędnych na mistrzostwa. Dlatego odebranie nam prawa do
współorganizacji EURO 2012 wydaje się możliwe. Ale bez paniki. Wbrew pozorom
wcale nie jest łatwo zmienić organizatora. Gdyby tak się stało, UEFA byłaby
narażona na zarzuty, że nie ma zaufania do przedstawicieli tych dwóch krajów –
mówi Alex Kloszewski, szef Warsaw Destination Alliance.
Kloszewski: bez paniki w sprawie Euro 2012
Włoska gazeta "Il Giornale" spekuluje, że mistrzostwa Europy w 2012 r. odbędą się jednak nie w Polsce i na Ukrainie, ale we Włoszech i Francji. Tamtejsi dziennikarze twierdzą, że Michel Platini, szef UEFA, pojedzie na Ukrainę i oficjalnie ogłosi, że niemożliwa jest organizacja Euro w tym kraju oraz w Polsce.