WARSZAWA (Reuters) - Komisja Nadzoru Bankowego (KNB) poinformowała w piątkowym komunikacie, że ustanowiła zarząd komisaryczny w białostockim Banku Wschodnim, ponieważ zarząd banku nie potrafił podjąć skutecznych działań zmierzających do ustabilizowania sytuacji spółki.
"Powołany przez KNB zarząd komisaryczny w Banku Wschodnim w Białymstoku zobowiązany został do podjęcia pilnych negocjacji z inwestorem krajowym - panem Mariuszem Łukasiewiczem" - podała KNB. Ten opracować ma program naprawczy.
W piątek rano w Banku Wschodnim nie było osoby, która mogłaby udzielić komentarza.
Według zestawienia Rzeczpospolitej fundusze własne Banku Wschodniego po pierwszym kwartale wyniosły 25,7 miliona złotych, a suma depozytów 233 milionów złotych.
W czwartek Reuters poinformował powołując się na źródło w KNB, że Komisja przygląda się bacznie dwóm mającym kłopoty bankom ze "ściany wschodniej", starając się, by sytuacja nie wymknęła się spod kontroli.
Źródło nie podało wówczas jak nazywają się banki, którymi interesuje się KNB. Poinformowało jedynie, że są to banki mniejsze niż Bank Staropolski, który upadł w 2000 roku.
Sektor bankowy poniósł wtedy spore koszty, ponieważ banki musiały pokryć zobowiązania Staropolskiego i przekazać na Bankowy Fundusz Gwarancyjny 480 milionów złotych tworząc spore rezerwy.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))