Ministerstwo Finansów (MF) otrzymało opinie innych resortów i instytucji do swojego projektu zmian w ustawie o rachunkowości. Generalnie są one przychylne pomysłowi ulżenia najmniejszym firmom i radykalnego zmniejszenia ich obowiązków w zakresie sporządzania sprawozdań finansowych. Opory wobec projektu MF ma jedynie Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Nadzór finansowy domaga się, aby pełne sprawozdania finansowe nadal musiały sporządzać i publikować fundusze inwestycyjne, Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych oraz fundacje i przedstawicielstwa przedsiębiorstw zagranicznych.

— Podmioty ubiegające się o zezwolenie na wykonywanie jakiejkolwiek działalności, o której mowa w ustawie o funduszach inwestycyjnych, już na etapie składania wniosku w sprawie udzielenia takiego zezwolenia powinny przedstawiać KNF sprawozdanie finansowe w reżimie pełnej rachunkowości. Podmioty te nie powinny korzystać z uproszczonej rachunkowości, ponieważ tylko odpowiedni poziom szczegółowości oraz kompleksowej sprawozdawczości finansowej umożliwi KNF sprawowanie nad nimi rzetelnego nadzoru — twierdzi Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF.
Jego zdaniem, szkodliwe dla bezpieczeństwa rynku byłoby także zniesienie obowiązku badania sprawozdań finansowych fundacji czy przedstawicielstw przedsiębiorców zagranicznych. KNF obawia się, że niepełna jawność i nieprzejrzystość finansowa sektora zmniejszyłaby wiedzę nadzoru, a tym samym powodowała zagrożenia dla rynku (inwestorów i klientów). A po aferze Amber Gold organy państwa wolą nie ryzykować powtórki problemów. Skąd miałoby płynąć zagrożenie?
— W przypadku przyjęcia proponowanych rozwiązań KNF otrzymywałaby na etapie licencjonowania uproszczone sprawozdania finansowe, sporządzane bez zachowania zasady ostrożności oraz bez wyceny wartości aktywów i zobowiązań według wartości godziwej. Takie uproszczone sprawozdania miałyby obniżoną wartość informacyjną — zaznacza Andrzej Jakubiak. Aby wyeliminować potencjalne zagrożenia, szef KNF proponuje resortowi finansów zapisanie w projekcie wskazania, że podmioty mikro, prowadzące działalność gospodarczą, nie będą zwolnione z zasady ostrożności.
— Jest to jedna z nadrzędnych zasad rachunkowości, zgodnie z którą można realnie wyceniać poszczególne składniki sprawozdania finansowego, aby ich wartość bilansowa była jak najbliższa wartości rzeczywistej — wyjaśnia szef KNF.
Według projektu MF, z uproszczonej księgowości miałyby korzystać tzw. mikrofirmy, czyli takie, które w roku obrotowym, za który sporządzają sprawozdanie, nie przekraczają co najmniej dwóch z trzech parametrów: suma aktywów bilansu — 350 tys. EUR, przychody netto — 700 tys. EUR, średnioroczne zatrudnienie — 10 osób. Resort szacuje, że z ułatwień mogłoby skorzystać co najmniej 34 tys. mikrofirm, a ich oszczędności wyniosłyby 17 mln zł rocznie. Projekt chwalą środowiska przedsiębiorców.
— To są realne ułatwienia. Dziś mnóstwo spółek kapitałowych osiągających minimalne obroty musi prowadzić pełną księgowość. Zmiany pozwolą na sporządzanie skróconego sprawozdania składającego się z podstawowych informacji w bilansie oraz rachunku zysków i strat. Sprawozdania zmniejszą się z kilkudziesięciu pozycji do kilku — mówi Przemysław Pruszyński, ekspert Konfederacji Lewiatan.