Pod koniec września 2019 r. Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) cofnęła zezwolenie na prowadzenie działalności i nałożyła 1,7 mln zł kary na Vestor Dom Maklerski. Poszło o oferowanie obligacji korporacyjnych. Niemal równo miesiąc wcześniej 10,4 mln zł kary (formalnie są to dwie kary — w wysokości 9,9 mln zł i 500 tys. zł) spadło na deweloperski Murapol, znany na rynku kapitałowym jako emitent obligacji i inwestor innych spółek. Właśnie w jego udziale w akcjonariacie Skarbca Holdingu nadzór dopatrzył się nieprawidłowości związanych z parkowaniem akcji. Obie kary sprowokowały spółki do wydania specjalnych oświadczeń. Firmy podkreślały, że kary są niezasłużone albo przynajmniej niewspółmierne do stawianych zarzutów. Oświadczenia zwierały też inny wątek, brzmiący niemal identycznie, choć sprawy są zasadniczo różne.
„Komisja podczas prowadzonego postępowania nie dała szansy Vestor Domowi Maklerskiemu na przedstawienie swojego stanowiska. Odmówiono prawa do rozprawy administracyjnej. Wnioski Vestor Domu Maklerskiego o przesłuchanie świadków w sprawie zostały odrzucone” — twierdzi Vestor DM.
„(…) spółka wyraża swoje zaniepokojenie sposobem procedowania przedmiotowej sprawy, a zwłaszcza tym, że Komisja Nadzoru Finansowego konsekwentnie oddalała wszystkie wnioski dowodowe Murapolu, co następowało bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Podobnie Komisja Nadzoru Finansowego odmówiła prowadzenia dialogu czy też mediacji w tej sprawie z Murapolem, co stanowi naruszenie podstawowych pryncypiów postępowania administracyjnego” — twierdzi z kolei Murapol.
Zapytaliśmy o te zastrzeżenia w UKNF. Generalnie bowiem obraz, jaki wyłania się z oświadczeń obu spółek, jest taki, że urząd nie dał im szans na jakiekolwiek wyjaśnienia. Taki sposób nadzoru nad rynkiem może zaś budzić wątpliwości.
Jacek Barszczewski, dyrektor departamentu komunikacji społecznej UKNF, twierdzi jednak, że obie spółki mogły się wypowiedzieć na każdym etapie postępowania, również względem zebranych dowodów. Taką możliwość daje im bowiem kodeks postępowania administracyjnego, zgodnie z którym proceduje KNF.
— Przypadki odrzucenia przez KNF wniosków strony w trakcie postępowania są zawsze szczegółowo uzasadnione, w takim wypadku podmiot w uzasadnieniu do decyzji poznaje zawsze przyczyny takiegoodrzucenia. Podkreślam, że na każdym etapie podmiot ma prawo do przedstawienia swojego stanowiska w sprawie. Często KNF wydłuża stronom termin na przedstawienie stanowiska, jeśli pojawia się taki wniosek, strona dostaje decyzję KNF wraz z uzasadnieniem, które szczegółowo uzasadnia każdą okoliczność i odnosi się do przeprowadzonych dowodów i postanowień o odmowie uwzględnienia wniosków dowodowych — zaznacza Jacek Barszczewski.