Więcej lotów, samolotów i nowe porozumienia — to ma być recepta na sukces taniej linii.
Air Polonia, tani przewoźnik lotniczy, szuka recepty na sukces.
— Aby wygrać z konkurencją, wprowadzimy nowe połączenia i utrzymamy dotychczasowe, mimo iż w sezonie zimowym ruch na trasach znacznie spada. Szukamy nowych lotnisk regionalnych, m.in. rozważamy propozycje Bydgoszczy i Szczecina. Planujemy też zakup kolejnego samolotu — mówi Marek Sławatyniec, dyrektor sprzedaży przewoźnika.
— Prowadzimy też rozmowy z inwestorem, który da nam zastrzyk kapitału. Szczegóły transakcji zostaną doprecyzowane do końca czerwca — dodaje Jan Litwiński, prezes Air Polonii.
Air Polonia wiele zyskuje dzięki systemowi code-share. Polega on na wymianie miejsc w samolotach, co nie tylko rozszerza ofertę, ale też znacznie niweluje poziom ryzyka.
— Do Włoch latamy na zmianę z Volareweb. W ten sposób możemy zaproponować podwójną liczbę lotów — wyjaśnia Marek Sławatyniec.
W czerwcu ruszą połączenia Warszawy z Mediolanem i Wenecją oraz Krakowa z Rzymem. Volareweb ze swojej strony nie zamierza współpracować z innymi liniami w Polsce.