Poniedziałkowa sesja na Wall Street nie przyniosła praktycznie żadnych zmian, a zmienność na rynkach finansowych pozostawała znikoma. Opublikowano wczoraj lepsze od oczekiwań dane o PKB za I kw. w Chinach, a wzrost wyniósł 4.8% r/r wobec 4.0% r/r kwartał wcześniej i mediany prognoz na poziomie 4.4% r/r.
W kontekście powracających obostrzeń covidowych w Państwie Środka dane te pozostają już jednak historyczne. Nastroje podczas sesji azjatyckiej pozostają mieszane mimo obniżki stopy rezerw obowiązkowych przez Ludowy Bank Chin. Z drugiej strony rynek cały czas obawia się skali zacieśnienia monetarnego przez Fed oraz negatywnych implikacji gospodarczych z tym związanych.
Pojawiły się kolejne bardzo niepokojące informacje o wznowionej ofensywie militarnej na wschodzie Ukrainy. Świat jest zaniepokojony tym ruchem Rosji, co nie pozostaje bez wpływu na sentyment wśród inwestorów. Wtorkowa sesja na Starym Kontynencie rozpoczyna się od spadków sięgających 1%, a niemiecki Dax osuwa się w kierunku 14000 pkt. Kolejne sankcje na Rosję stają się bowiem coraz bardziej prawdopodobne. Wraz z tym jak wojna trwa, a liczba ofiar roście, coraz częściej pojawiają się nawoływania do nałożenia embarga na import ropy. Notowania ropy pozostają jednak stabilne w pobliżu 106 USD w przypadku odmiany WTI.
Na rynku walutowym USD pozostaje silny, co najlepiej widać na parze USDJPY, która wspina się na nowe ekstrema i dobija do 128 dolarów za jena. Rozszerzająca się dywergencja pomiędzy polityką monetarną prowadzoną przez Rezerwę Federalną, a Bankiem Japonii sprzyja cały czas wzrostom na tym rynku. Rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji pozostają powyżej 2.8%. Jastrzębio nastawiony Bullard, szef Fed oddziału w St. Louis stwierdził, że nie można wykluczać nawet podwyżki stóp o 75 punktów bazowych, gdyż jego zdaniem z inflacją trzeba walczyć szybko. W Japonii natomiast nie widać takiego zagrożenia. Eurodolar pozostaje blisko dwuletnich minimów i notowany jest obecnie na poziomie 1.08. Dziś kalendarium makroekonomiczne nie należy do najciekawszych. Dopiero publikowane w piątek wstępne dane PMI za kwiecień rzucą nieco więcej światła nt. koniunktury gospodarczej w mijającym miesiącu.