Spowolnienie gospodarcze dotknęło rynek targowy. Najgorzej radzą sobie imprezy motoryzacyjne i budowlane.
Kolporter Expo, firma z grupy Kolportera, specjalizująca się w organizacji imprez targowych, dostrzega kryzys w branży.
— Wielu szefów ośrodków targowych uważa, że kryzys omija targi. Według mnie, uderza w nie jednak mocno, bo firmy oszczędzają na wydatkach na promocję. Tegoroczny rynek targów w Europie ma zmniejszyć się o 20-30 proc. Polski może stracić mniej — uważa Tomasz Raczyński, prezes Kolporter Expo.
W pierwszej połowie roku w woj. śląskim odwołano 10 różnych imprez.
— Zmienił się rynek. Lepiej rozwijają się targi infrastrukturalne i maszyn rolniczych dzięki temu, że do rolników płyną pieniądze unijne. Najsłabiej jest w przypadku targów motoryzacyjnych i budowlanych — dodaje Tomasz Raczyński.
W 2008 r. spółka miała 2 mln zł zysku netto, w tym wynik ma być słabszy.
— Mimo to po pierwszej połowie roku mamy 50 tys. mkw wynajmowanej powierzchni, ponad 50 tys. zwiedzających i ponad 1500 wystawców. W 2008 r. łącznie wystawy liczyły 100 tys. mkw wynajętej powierzchni. Myślę, że w tym roku będzie więcej. Jesień jest dla targów najlepszą porą — mówi Tomasz Raczyński.