Po konsultacjach z partnerami społecznymi wstępny projekt ustawy budżetowej na rok 2011 zmieni się jedynie kosmetycznie i wpłynie do Sejmu 30 września w kształcie przyjętym przez Radę Ministrów w miniony piątek.
Parlament jakieś tam szczegóły zmieni, ale nie generalia — w tym rzecz jasna nie wysokość deficytu. Budżet 2011 skrojony został zgodnie z potrzebami roku wyborczego — po stronie wydatkowej bez cięć, po dochodowej wzrosty zostały rozwodnione. Na przykład zamrożenie progów PIT to podwyżka podatku nieporównanie bardziej dyskretna od ruszenia samej stawki.