— Projekt "PB" w pełni popieramy. Będziemy go rekomendować marszałkowi Sejmu do dalszych prac. Jednak należy go rozszerzyć o urzędników skarbowych, aby także oni mieli obowiązek stosowania przy wydawaniu decyzji takich interpretacji przepisów, które najpełniej realizują konstytucyjne prawa obywateli i przedsiębiorców — mówi Adam Szejnfeld, wiceszef Komisji Przyjazne Państwo.
Od kilku miesięcy "PB" prowadzi obywatelską akcję (czytaj m.in.: "Projekt "Pulsu" już w Sejmie"), której celem jest zmobilizowanie posłów do uchwalenia porządnej ustawy o finansowej odpowiedzialności urzędników za bezprawne decyzje. Prace w sejmowej podkomisji nad projektem PO, przewidującym kary nawet do 40 tys. zł, ciągną się już około roku. Podkomisja wreszcie finiszuje.
— Najpóźniej za dwa tygodnie projekt przekażemy odpowiedniej komisji — zapewnia poseł Marek Wójcik (PO), szef podkomisji.
Równolegle w komisji Palikota trwają prace nad projektem "PB", uzupełniającym projekt poselski. Powstał on przy pomocy kancelarii prawniczych Salans oraz Chałas i Wspólnicy. Proponujemy w nim wprowadzenie tzw. metryki, do której wpisywani byliby urzędnicy biorący udział w wydawaniu decyzji. Dzięki temu łatwe byłoby ustalenie osób odpowiedzialnych za wydanie bezprawnej decyzji i pociągnięcie ich do odpowiedzialności.
Nasz projekt wprowadza też zasadę, że przy wydawaniu decyzji urzędnicy muszą stosować interpretacje najpełniej realizujące konstytucyjne prawa obywateli i przedsiębiorców. Mieliby obowiązek wskazywać, dlaczego zastosowali takie, a nie inne przepisy, jakie wykładnie brali pod uwagę i dlaczego zastosowali taką, a nie inną.
Więcej w poniedziałkowym Pulsie Biznesu