KOMPANIA SZUKA LICENCJI NA PIWO
Drugi co do wielkości piwowar w Polsce liczy na 10-proc. wzrost sprzedaży
LICENCYJNY TOP: Być może zdecydujemy się na wytwarzanie piwa licencyjnego. Każdy liczący się producent chce mieć pełen asortyment, łącznie z gatunkami ,,top”. My jeszcze go nie mamy, ale jest to kwestia przyszłości — mówi Paweł Sudoł, prezes Kompanii Piwowarskiej. fot. ARC
Kompania Piwowarska chce sprzedać w tym roku 4,5 mln hektolitrów piwa, czyli o 10 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Tegoroczne wydatki na inwestycje wyniosą 50 mln zł. Do pełnego asortymentu browarom brakuje piwa licencyjnego, produkowanego przez renomowane światowe koncerny.
Powołanie Kompanii Piwowarskiej (połączone Browary Tyskie i Lech Browary Wielkopolski), spowodowało, że powstał drugi co do wielkości (po Grupie Żywca producent piwa w Polsce.
— Powołanie kompanii otwiera przed nami nowe możliwości. Duża firma to solidny płatnik i — co za tym idzie — mocne podstawy negocjacyjne przy zakupie np. surowców — tłumaczy Paweł Sudoł, prezes Kompanii Piwowarskiej.
Dla firmy oznacza to też obniżenie kosztów działania, eliminację zbędnych stanowisk i pełne wykorzystanie kanałów dystrybucji.
Inwestycje zaprocentują
Kompania chce w pełni wykorzystać swoje moce produkcyjne. Przez ostatnie 3-4 lata w oba browary zainwestowano 220 mln USD, m.in. w nowe technologie i bazy logistyczne. W tym roku na inwestycje przeznaczono 50 mln zł, głównie na rozbudowę magazynów, zakup środków transportu i rozbudowę sieci sprzedaży.
Rocznie na statystycznego Polaka przypada około 52 litrów produkowanego piwa. Analitycy twierdzą, że nasycenie rynku nastąpi przy 80 litrach. Jest więc o co walczyć.
Czekanie na wzrost
Co roku spożycie piwa powinno wzrastać o 5-11 proc. Ostrożne szacunki dotyczące 1999 roku mówią o sprzedaży na poziomie 21-21,5 mln hektolitrów piwa. W 2002 roku krajowe browary powinny sprzedać 25 mln hektolitrów złotego napoju.
— W ubiegłym roku Browary Tyskie i Lech sprzedały 4,1 mln hektolitrów piwa. W tym roku szacujemy wzrost sprzedaży o około 10 proc. — do poziomu 4,5 mln hektolitrów. Dynamika naszej sprzedaży w pierwszym kwartale jest o 14 proc. wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Przez najbliższe 2-3 lata chcemy utrzymać tendencję wzrostową. Możemy bez problemu zwiększyć moce produkcyjne, na razie wykorzystywane tylko w 70-75 proc. — mówi Paweł Sudoł.