Komu i gdzie pomaga Aleksander Kwaśniewski

ONO
opublikowano: 2013-02-06 13:29

Były prezydent mówi w wywiadzie dla „Polityki” o tym, co robi w Kazachstanie i Nigerii. Zarobków nie ujawnia.

O Janie Kulczyku i Nigerii

Nasze spotkania to głównie rozmowy o procesach globalnych. Mam nadzieję, że takie burze mózgów coś dają jemu i jego zarządowi. (…) Kulczyk z Nigeryjskim partnerem kupili od Shella złoża i wydobywają tam ropę. A specyfika regionu jest taka, że starczy jedno polityczne wahnięcie, żeby wszystko straszyć. (…) Tłumaczę Nigeryjczykom, że Polska jest poważnym krajem i inwestor z Polski jest poważnym człowiekiem. To ma sens. W takich spotkaniach uczestniczy też ambasador.

O Kazachstanie

Lobbowałem dla polskiego biznesu. Tam wejść nie jest łatwo. Rynek jest dość zajęty. Polpharma jeszcze przede mną kupiła tam fabrykę i sobie radzi. Krauze i Total od dawna mają swoje problemy. Do mnie zwracały się firmy, które chcą tam wchodzić – Polimex, Synthos, Sygnity, KGHM. Jak mogę, to pomagam. Za wiedzą MSZ i naszej ambasady.

O dochodach

Wszystkie wpływają na konto w jednym państwowym banku w Polsce. Tu płacę wszystkie podatki. We wszystkich radach zarabiam dokładnie tyle, co Prodi, Gussenbauer i inni. Na pewno dużo mniej niż Blair.

Więcej w najnowszej „Polityce”