Konsumenckie nastroje
Z badań nastrojów konsumenckich w styczniu 1999 r. wynika, że stopień pesymizmu w ocenie kondycji własnych gospodarstw domowych pogłębia się. Gwałtownie wzrosły obawy przed inflacją i bezrobociem, konsumentom — ich zdaniem — żyje się teraz gorzej niż rok temu, rosną obawy i strach przed przyszłością, a co najważniejsze — negatywna jest ocena sytuacji ekonomicznej Polski. Pesymistyczne są także przewidywania co do przyszłości: coraz mniej rodzin spodziewa się poprawy własnej kondycji gospodarstwa domowego, coraz więcej rodzin czarno widzi przyszłość polskiej gospodarki.
Pozostaje oczywiście pytanie, w jakiej mierze te nastroje odzwierciedlają realne pogorszenie kondycji polskich gospodarstw domowych, w jakiej zaś są wynikiem udzielających się obaw wynikających z wdrażania reform czy też trudności, jakie dotknąć mogą polską gospodarkę w związku z integracją z Unią Europejską?
Zachowania społeczne rządzą się swoimi prawami i jest dowiedzione, że wszelką niepewność czy zapowiedź zmian ludzie bardziej odczuwają jako zagrożenie niż szansę. Trudności gospodarki rynkowej nie maleją, ale zmieniają charakter. Pojawiają się nowe problemy, często niejasne dla konsumentów, ale — na ich wyczucie — nie prowadzące do radykalnej poprawy ich sytuacji bytowej. Te mechanizmy współprzyczyniły się w styczniu 1999 r. do pogorszenia nastrojów konsumenckich.
Skala przyrostu pesymizmu stanowi jednak — nawet przy uwzględnieniu wyliczonych uwarunkowań psychologicznych — wyraźne ostrzeżenie dla polityków.
„Nowe życie gospodarcze”
7/1999