Na około dwie godziny przed uruchomieniem sesji na rynku kasowym, kontrakty terminowe śledzące zachowanie indeksu Dow Jones IA zyskiwały 0,12 proc. Futures na szerszy wskaźnik S&P500 rosły o 0,66 proc. Z kolei kontrakty na technologiczny Nasdaq 100 przewodziły stawce drożejąc o 1,10 proc.
Wpływ na przebieg sesji mogą mieć dzisiaj dane makro. Ze szczególną uwagą inwestorzy przyglądać się będą rządowemu raportowi o sytuacji na rynku pracy, gdyż wskaźniki mogą dać odpowiedź w jakim kierunku może podążać polityka władz monetarnych. Uważają one bowiem, że trwałe schłodzenie koniunktury w tym segmencie jest konieczne by można było ruszyć z serią obniżek stóp procentowych.
Prognozy zakładają, że w styczniu stopa bezrobocia wzrośnie z 3,7 do 3,8 proc. Z kolei liczba stworzonych miejsc pracy w sektorze prywatnym poza rolnictwem ma spaść do 160 tys. z 216 tys. miesiąc wcześniej (przed ewentualną korektą).
Dla władz monetarnych ważny będzie odczyt dotyczący płacy godzinowej, gdyż jest to jeden z czynników inflacjogennych. W tym przypadku oczekuje się jej wzrostu o 0,3 proc. w porównaniu z grudniem i o 4,1 proc. rok do roku.
Oprócz tego raportu do istotnych danych można też dorzucić odczyt o zamówieniach w przemyśle oraz o stanie nastrojów panujących wśród amerykańskich konsumentów. W tym drugim przypadku szczególnie ważne będą zmiany w oczekiwaniach inflacyjnych. Zarówno w przypadku krótko-, jak i długoterminowych spodziewany jest ich niewielkie osłabienie do odpowiednio 2,9 i 2,8 proc.
Obserwowane spore zainteresowanie akcjami spółek technologicznych jest pokłosiem dobrych rezultatów jakie po czwartkowej sesji zaprezentowały Amazon i Meta Platforms. Szczególnie właściciel Facebooka pozytywnie zaskoczył co przekłada się na ponad 17-proc. wzrost ceny akcji w handlu przedsesyjnym.
Rozczarował za to koncern Apple, co przekłada się na spadek kursu jego papierów. Spółka z logo nadgryzionego jabłuszka nie sprostała oczekiwaniom rynku, odnotowując spadek sprzedaży w Chinach w swoim pierwszym kwartale roku finansowego.