Kontrola importu ma być skuteczniejsza

Patrycja Otto
opublikowano: 2001-11-22 00:00

26 listopada 2001 r. wejdzie w życie ustawa o ochronie przed przywozem na polski obszar celny towarów po cenach dumpingowych. Ma chronić polskich producentów przed stratami wynikającymi z importu towarów o nierynkowych, zaniżonych cenach. Stwierdzenie dumpingu spowoduje nałożenie dodatkowego cła.

Zadaniem ustawy z 24 sierpnia 2001 r. (Dz.U. nr 123 z 2001 r.) o ochronie przed przywozem na polski obszar celny towarów po cenach dumpingowych jest ochrona przemysłu krajowego. Polscy producenci mają prawo zgłosić do Ministerstwa Gospodarki wniosek o wszczęcie postępowania ochronnego i nałożenie dodatkowych ceł na importerów stosujących dumping.

— Taki wniosek musi być poparty przez producentów krajowych, których łączna produkcja stanowi co najmniej 25 proc. całej produkcji krajowego towaru podobnego. Ponadto Minister Gospodarki może wszcząć również postępowanie z urzędu, jeśli poweźmie podejrzenie występowania dumpingu — informuje Wiesław Karsz, dyrektor Departamentu Postępowań Ochronnych w Ministerstwie Gospodarki.

We wniosku należy określić m.in. towar, jego producentów, eksporterów, importerów, wielkość produkcji i sprzedaży krajowego towaru podobnego, cenę eksportową towaru, cenowy efekt dumpingu, sytuację przemysłu krajowego, szkodę wyrządzoną przez dumping producentom polskim i związek przyczynowy między dumpingiem a szkodą.

— Postępowanie antydumpingowe nie może trwać dłużej niż 12 miesięcy, jednak w szczególnych przypadkach może zostać przedłużone do 18 miesięcy. Gdy Minister Gospodarki stwierdzi dumping wyrządzający szkodę polskim producentom, to w dro- dze rozporządzenia nałoży cło antydumpingowe — dodaje Renata Wolanin, wice- dyrektor Departamentu Postępowań Ochronnych w MG.

Przedstawiciele Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podkreślają, że rozszerzeniu uległ katalog podmiotów mogących brać udział w postępowaniu.

— Dzięki włączeniu organizacji konsumenckich oraz przetwórców wykorzystujących towar objęty postępowaniem, istnieje możliwość dokładnej oceny sytuacji na rynku i skutków ewentualnego wprowadzenia środków ochronnych na warunki konkurencji — mówi Iwona Zaczek, rzecznik UOKiK.

Z wprowadzenia ustawy zadowoleni są polscy producenci.

— Te przepisy są konieczne. Pozwolą bronić polski rynek przed zalewem zbyt tanich wyrobów z zagranicy, głównie z Dalekiego Wschodu — mówi Jerzy Markuszewski, prezes Belwedere Marki.

Zdaniem Łukasza Wyrzykowskiego, dyrektora Izby Gospodarczej Eksporterów i Importerów w Katowicach, najbardziej widoczny jest import wyrobów mleczarskich po cenach dumpingowych, których produkcja jest na Zachodzie dotowana.

— Dotąd w Polsce niewiele było postępowań antydumpingowych. Wynikało to po części z nacisku krajów zachodnich, które same posiadają dobrze rozwinięte procedury antydumpingowe — mówi Łukasz Wyrzykowski.

W Polsce związki producentów są słabe, opierają się przede wszystkim na izbach gospodarczych.

— Powodem tej słabości jest brak odpowiedniego finansowania oraz ustawy o samorządzie gospodarczym. Postępowania antydumpingowe prowadzone były przez izby gospodarcze albo przez wydzielony departament w MG. Niestety zawsze towarzyszył temu problem, kto ma za postępowania zapłacić. Być może sytuację zmieni nowa ustawa — mówi Jerzy Markuszewski.

MG może więc nakładać dodatkowe cła antydumpingowe, jeśli stwierdzi przywóz na polski obszar celny towarów po sztucznie zaniżonych cenach oraz wyrządzanie w ten sposób szkody przemysłowi krajowemu.

W tym celu minister gospodarki wyda stosowne rozporządzenia.

— Dodatkowe cła nie zostaną nałożone, jeżeli import danego towaru okaże się nieznaczny, nie zostanie stwierdzony dumping, tzw. margines dumpingu będzie mniejszy niż 2 proc. ceny eksportowej. Nienałoże- nie ceł może umotywowane być względem na interes publiczny. Cła ochronne będzie można ustanowić na 5 lat, w wysokości niezbędnej do usunięcia szkody wyrządzo- nej producentom krajowym — mówi Wiesław Karsz.

Na gruncie dotychczasowych przepisów środki ochrony antydumpingowej mogły być obchodzone przez importera dzięki zadeklarowaniu, że przywożony towar jest nieznanego pochodzenia.

Powodowało to trudności z ustaleniem kraju eksportu. Nowe przepisy mają to uniemożliwić poprzez wprowadzenie domniemania, że towar bez oznaczonego pochodzenia automatycznie podlega cłu antydumpingowemu.

Na postanowienia wydane w trakcie postępowania można wnosić zażalenia. Przewidziano sądową kontrolę orzeczeń.

Decyzje i postanowienia wydawane w trakcie kontroli podlegają badaniu przez Naczelny Sąd Administracyjny. Strona kwestionująca ich zgodność z prawem może wnieść skargę w ciągu 30 dni od wydania decyzji.

— Należy jednak pamiętać, że samo wprowadzenie tej ustawy wszystkiego nie załatwi. Konieczne jest jej przestrzeganie i stosowanie. Poprzednie przepisy z 1997 r. były skutecznie omijane — dodaje Łukasz Wyrzykowski.