Zyski ze sprzedaży węgla spadły aż o 0,5 mld zł. Pogarsza się płynność finansowa spółek i wynik netto. To ostrzeżenie dla branży.
Kopalnie mniej zyskowne
Zyski ze sprzedaży węgla spadły aż o 0,5 mld zł. Pogarsza się płynność finansowa spółek i wynik netto. To ostrzeżenie dla branży.
Z każdym miesiącem coraz wyraźniej widać oznaki dekoniunktury w górnictwie węgla kamiennego. Resort gospodarki podsumował wyniki spółek węglowych za pierwszy kwartał. Powiało chłodem, choć za oknami coraz cieplej, a to oznacza, że kolejne miesiące mogą być jeszcze gorsze, ponieważ naturalnie spadnie popyt i ceny. Z danych resortu wynika, że spółki mają coraz gorsze wskaźniki płynności finansowej. Utrzymują się wysokie zapasy węgla, które przekraczają 3,1 mln ton. To tyle, ile rocznie produkują dwie kopalnie.
Pod kontrolą
W pierwszym kwartale zysk ze sprzedaży węgla spadł aż o 0,5 mld zł i wynosił 374,6 mln zł. Również zysk netto jest niższy i sięga 174,7 mln zł, wobec 462,3 mln zł w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. W tym czasie najwięcej zarobiła Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) — 101,6 mln zł, potem Katowicki Holding Węglowy (KHW) — 39,5 mln zł, a Kompania Węglowa (KW) — 36,4 mln zł. Dlatego też Paweł Poncyljusz, wiceminister gospodarki, zobowiązał nowo powołane rady nadzorcze do „bliższego zapoznania się z kondycją ekonomiczną spółek”. Na przyszły tydzień zaplanowano posiedzenia, bo kopalnie czekają spore wydatki inwestycyjne.
Szukanie ratunku
Analityków branży najbardziej niepokoi drastyczny spadek cen węgla, zwłaszcza koksowego. Z danych resortu wynika, że nastąpiła jego obniżka o 30 proc., a energetycznego o 12 proc. Spółki węglowe dla poprawy sytuacji zwiększają wydobycie i sprzedaż, chcą utrzymać poziom przychodów, natomiast nie obniżają zatrudnienia. Obecnie w branży pracuje 122 tys. osób, tylko o 1 tys. mniej niż przed rokiem. Wiceminister Poncyljusz oczekuje, że wkrótce z kopalń odejdą osoby, które posiadają już uprawnienia emerytalne. Według szacunkowych danych, chodzi o blisko 1,5 tys. osób, zatrudnionych głównie w administracji.
Na koniec marca branża miała 5,7 mld zł zobowiązań przy 1,7 mld zł należności. Spółki mają 845 mln zł wymagalnych długów, zwłaszcza wobec dostawców.
Podpis: Maria Trepińska