Kostaryki szczęście nie opuszcza

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-06-24 00:00

MUNDIAL I GOSPODARKA

Bezrobocie, korupcja i kryzys zaufania do polityków nie przeszkadzają Kostarykanom być jednym z najszczęśliwszych narodów świata

FOT. MILTON GREEN
FOT. MILTON GREEN
None
None

Po dwóch zwycięskich meczach Kostaryka sensacyjnie prowadzi w grupie D, okrzykniętej po losowaniu grupą śmierci. Na formie piłkarzy w najmniejszym stopniu nie zaważyła skomplikowana sytuacja w kraju. Bez pracy jest blisko co 10. Kostarykanin, notowania waluty lecą na łeb na szyję, przez kraj przetoczyła się seria skandali korupcyjnych, a zagraniczni inwestorzy coraz częściej przenoszą się do innych krajów. Mimo to Kostaryka, która według notowań bukmacherów jest na 11. miejscu wśród krajów z największymi szansami na mistrzostwo świata, to niezmiennie jeden z najszczęśliwszych narodów świata.

Środkowoamerykański kraj znalazł się na pierwszym miejscu pod względem Indeksu Szczęśliwej Planety, który pokazuje, jak dobrze wiedzie się mieszkańcom danego kraju w proporcji do zasobów naturalnych, jakie zużywają. Tymczasem z badania Instytutu Gallupa wynika, że za szczęśliwych uważa się aż ponad 60 proc. z 4,6 mln Kostarykan (dla porównania: szczęśliwy czuje się tylko nieco więcej niż co trzeci Polak). W ciągu ostatnich dwóch lat bezrobocie sięgało średnio 10 proc., a deficyt budżetowy nie może spaść poniżej 5 proc. PKB. W kwietniu o planach zamknięcia fabryki i przeniesienia produkcji do Azji poinformował jeden z największych inwestorów zagranicznych Intel, co będzie oznaczać utratę nawet 1500 miejsc pracy. To przyczyniło się do przeceny od początku roku krajowej waluty, nazwanej na cześć Krzysztofa Kolumba colonem, o 8,5 proc., oraz do obcięcia przez bank Citigroup prognozy przyszłorocznego wzrostu gospodarczego prawie o połowę, do zaledwie 2,2 proc. Jednocześnie seria skandali korupcyjnych doprowadziła do odejścia trzech ministrów oraz spadku poparcia dla odchodzącej prezydent Laury Chinchilli do zaledwie 9 proc., co było najniższym odsetkiem wśród wszystkich przywódców latynoamerykańskich. Nie może więc dziwić, że w kwietniowych wyborach kładący nacisk na walkę z korupcją opozycjonista Luis Guillermo Solis zdobył aż 78 proc. głosów. O rozmiarach porażki obozu rządzącego świadczy fakt, że jego kandydat zawiesił kampanię, otwarcie przyznając, że nie ma szans na zwycięstwo.

— Najważniejszą różnicą między naszym rządem a poprzednią administracją będzie to, że my naprawdę weźmiemy się za zwalczanie korupcji. Nie jesteśmy uwikłani w konflikty interesów, tak jak nasi poprzednicy — powiedział przed zaprzysiężeniem Luis Guillermo Solis.

Tym, co pozwala wierzyć Kostarykanom, że kraj szybko wyjdzie z kryzysu, są mocne podstawy demokracji. Kostaryka jako jedyny kraj latynoamerykański znalazła się na liście państw, które cieszą się demokracją nieprzerwanie przynajmniej od połowy XX w. Od 1949 r. nie posiada armii, a według New Economics Foundation jest też najbardziej ekologicznym krajem na świecie. Według Wskaźnika Rozwoju Społecznego, obliczanego przez ONZ, Kostaryka zajmuje 62. miejsce, systematycznie plasując się wśród najbardziej rozwiniętych krajów latynoamerykańskich.

 

67 Tyle złotych możesz nadal zarobić u bukmachera za każdego złotego, jeśli Kostaryka zostanie mistrzem świata.

10,9 Tyle razy gospodarka Kostaryki jest mniejsza od gospodarki Polski.