Pawilony handlowe, wiaty, chłodnie, hale — wszystko to buduje Budagros-Bis. Koszalińska Gazela wie, że w budownictwie solidność to podstawa.
Koszalińskie hale
Pawilony handlowe, wiaty, chłodnie, hale — wszystko to buduje Budagros-Bis. Koszalińska Gazela wie, że w budownictwie solidność to podstawa.
W 1990 r. Polska się zmieniła. Nadeszły nowe czasy. Szkoda nie skorzystać z okazji — pomyśleli założyciele PPH Budagros-Bis.
— W latach przemian gospodarczych w kraju oczywiste było, że otwiera się pole do działalności prywatnej firmy. Wraz z kilkoma wspólnikami założyliśmy spółkę z o.o. pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe Budagros-Bis w Koszalinie. Nazwę firmy przyjęliśmy, nawiązując do zamierzonego kierunku działania, tj. budownictwa rolno- -spożywczego — wspomina prezes firmy Antoni Zdunowski.
Ponieważ w sądzie zarejestrowana już była spółka o nazwie podobnej do Budagros, żeby się odróżniać, wspólnicy dodali na końcu -Bis. Firma wyspecjalizowała się w budowie hal i pawilonów spożywczych.
Solidność i zaufanie
Na markę firmy budowlanej wpływa przede wszystkim zadowolenie klienta.
— Naszym największym sukcesem jest to, że przez kilkanaście lat pracy udało się nam zdobyć zaufanie inwestorów. Solidnie wykonane obiekty stały się wizytówką i reklamą naszej firmy. Dzięki temu jesteśmy zapraszani do wykonywania obiektów w Niemczech, w Holandii, a obecnie w Serbii — mówi Antoni Zdunowski.
Firma była ambitna, a równocześnie wiedziała, że nie wszystko można zrobić samemu.
— Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że udało się stworzyć zespół kooperantów, z którymi mogliśmy zrealizować duże i skomplikowane obiekty przemysłowe — cieszy się Zdunowski.
Dzięki tej współpracy Budagros-Bis buduje obiekty, którym sam by nie dał rady. Zdunowski dba o konstrukcje stalowe, inni o wentylację, chłodnictwo czy instalacje elektryczne. Ten podział zadań przynosi znakomite rezultaty.
Do Europy
Tak jak inne Gazele, Budagros-Bis wykorzystuje szansę, jaką jest członkostwo w Unii Europejskiej.
— Zmierzamy do zawarcia umowy o wieloletniej współpracy z firmą zagraniczną przy budowie obiektów chłodniczych na terenie państw UE — mówi tajemniczo Zdunowski.
Poza tym firma rozbudowuje własny zakład konstrukcji stalowych.
— Działalność rozpoczęliśmy w roku 1990, aż do 1998 r. na rozwój przeznaczaliśmy cały zysk. Obecnie w wyposażenie przedsiębiorstwa inwestujemy około 60 proc. zysków — ujawnia Antoni Zdunowski.
© ℗Podpis: Wojciech Chmielarz