Notowania palladu załamały się, a spadek kursu metalu o ponad 20 proc. od szczytu zanotowanego pod koniec lutego oznacza techniczny rynek niedźwiedzia. Notowaniom metalu stosowanego w katalizatorach nie sprzyjają pogarszające się perspektywy branży motoryzacyjnej. Producenci samochodów borykali się z problemami jeszcze przed epidemią koronawirusa, która jeszcze mocniej pogorszyła ich sytuację. Dodatkowym ciosem dla notowań palladu jest wyraźne umocnienie dolara amerykańskiego, którego indeks rośnie w czwartek aż o 1,4 proc.

Na rynku spot kurs palladu spada aż o 31,5 proc. do 1696,94 USD za uncję. Na rynku futures metal tanieje o 25,1 proc. do 1670,00 USD.