Kradzieże gorsze niż pożary

Marta Walczak
opublikowano: 2010-03-04 09:05

Operatorzy logistyczni wprowadzają dodatkowe zabezpieczenia, by chronić przewożone towary.

Branżę logistyczną dotykają zwłaszcza wypadki komunikacyjne, włamania do magazynów i pożary, ale największe straty przynoszą kradzieże na wszystkich odcinkach łańcucha dostaw. Ostrożne szacunki mówią, że rocznie w państwach Unii Europejskiej w trakcie dostaw kradzione są dobra warte ponad 10 mld EUR.

— Duża liczba kradzieży to efekt nieskutecznej ochrony i braku skutecznych metod przeciwdziałania temu zjawisku. Chodzi przede wszystkim o niewystarczające kompetencje osób odpowiedzialnych za zarządzanie ryzykiem — uważa Piotr Zwierzyński, kierownik działu administracji i bezpieczeństwa w Gefco Polska.

Z danych firm logistycznych wynika, że towary przewożone pociągami są mniej narażone na napady rabunkowe.

— Problem kradzieży towarów z pociągu praktycznie nie istnieje. Napady są prawdziwą plagą w przewozach samochodowych. Należy jednak pamiętać, że kolej wozi specyficzne produkty — przede wszystkim węgiel, kruszywa, paliwo. Nie są one zbyt atrakcyjne dla typowego złodzieja i zdecydowanie trudniej je ukraść. Jeżeli w ogóle zdarzają się rabunki lub straty na kolei, to mają miejsce przy załadunku i rozładunku — wskazuje Mariusz Mika, dyrektor ds. operacyjnych w CTL Logistics.

Więcej w czwartkowym wydaniu "Pulsu Biznesu"

Firmy logistyczne walczą z kradzieżami towarów.
Firmy logistyczne walczą z kradzieżami towarów.
None
None