Krajowy inwestor przejmie Polmatch
W pierwszej połowie przyszłego roku ZPZ Polmatch w Sianowie, drugi producent zapałek w Polsce, może zostać sprywatyzowany. Chce go kupić krajowy inwestor branżowy.
Kilka dni temu upłynął termin składania ofert na prywatyzację Zakładów Przemysłu Zapałczanego Polmatch w Sianowie. Na zaproszenie wojewody zachodniopomorskiego odpowiedział tylko jeden zainteresowany — krajowy inwestor branżowy.
— Udziałem w prywatyzacji jest zainteresowany tylko krajowy inwestor. Rozmowy rozpoczniemy pod koniec miesiąca. Nie mogę jeszcze ujawnić jego nazwy. Jeżeli inwestor przedstawi konkretne plany wobec zakładu, to pierwszy etap prywatyzacji lub sprzedaż może nastąpić w pierwszym półroczu przyszłego roku — mówi Marcin Fiszer, kierownik wydziału prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w zachodniopomorskim urzędzie wojewódzkim.
Unia pomaga
ZPZ Polmatch z Sianowa uczestniczy w programie wspierania inicjatyw prywatyzacyjnych (WIP), finansowanym z funduszu PHARE. Dzięki programowi wyceniono firmę i przeprowadzono analizę jego sytuacji.
— Oczekujemy, że przyszły inwestor wesprze nas finansowo. Nie jesteśmy zadłużeni, co jest niewątpliwym atutem — mówi Barbara Wierzbicka, dyrektor sianowskich zakładów.
Wcześniej Sianowem interesowały się francuska Seita, produkująca zapałki i papierosy, oraz Swedish Match, który jest zainteresowany przejęciem ZPZ w Czechowicach.
Zakład w Sianowie zatrudnia 170 osób. Jego wartość księgowa na koniec 1998 roku wynosiła 5,33 mln zł. Oprócz produkcji i handlu zapałkami, produkuje wyroby z drewna.
Starzy znajomi
Poza Sianowem produkcją zapałek w Polsce zajmują się cztery zakłady. Największe — Czechowickie ZPZ — czekają na zgodę śląskiego urzędu wojewódzkiego na prywatyzację bezpośrednią. W Bystrzycy zapałki wytwarzają będące w trudnej sytuacji państwowe ZPZ oraz włoska spółka Euromatch, sprzedająca zapałki głównie do krajów Unii Europejskiej. W najlepszej sytuacji są częstochowskie ZPZ, będące jedynym sprywatyzowanym przedsiębiorstwem w branży. Od dwóch lat są spółką pracowniczą.