Na to stanowisko powołany został Dariusz Jacek Krawiec.
Notowania akcji spółki, tracące 1,3 proc., zostały zawieszone przez GPW do godz. 10.10. Po ich odwieszeniu kurs zaczął poczatkowo odrabiać straty (+0,3 proc.), w kilka minut zyskując niemal 200 mln zł na kapitalizacji. Jednak już o godz. 10.20 kurs tracił 0,06 proc. wynosząc 30,9 zł.
Krawiec - były szef Impexmetalu i Elektrimu - w maju br. przegrał rywalizację z Heydlem o fotel prezesa - został członkiem zarządu koncernu na mocy uprawnień przysługujących Skarbowi Pańtwa.
W ten sposób zakończyła się dwuwładza w spółce. Jak informował "Puls Biznesu" dwa tygodnie temu, w zarządzie od dłuższego czasu toczyła się osobliwa gra: pięciu na jednego. Prezes Heydel był osamotniony, a faktyczną władzę w spółce sprawował Jacek Krawiec. Pierwszym sygnałem do zmiany na stanowisku prezesa była nominacja 7 czerwca Krawca na stanowisko wiceprezesa.
Tajemnicą poliszynela jest, że ma pełne poparcie skarbu państwa i Platformy Obywatelskiej, w przeciwieństwie do Wojciecha Heydla, więc zmiana już wtedy wydawała się tylko kwestią czasu. Znamienne jest też to, że Heydel był od tego czasu praktycznie nieobecny w mediach, a kierunki tworzonej obecnie strategii spółki prezentował w mediach Krawiec.