Król ESPI będzie ważyć słowa

Mikołaj Czyż
opublikowano: 2020-10-01 22:00

SimFabric po krytycznych komentarzach inwestorów zapowiedział ograniczenie liczby komunikatów giełdowych.

Podawanie dokładnych dat premier gier, wartości umów, rozpoczęcia i zakończenia procesu certyfikacji, a przy tym rezygnacja z rozpowszechniania wiadomości dotyczących negocjacji umów — takie zmiany w polityce informacyjnej zadeklarowała spółka SimFabric, notowana na NewConnect.

Spółka będzie od tej pory publikować informacje na tematzawartych umów jedynie w przypadku, gdy wartość pojedynczej przekroczy 20 proc. wartości kapitału własnego. Dodano także warunek, który uzależnia pojawienie się komunikatu o nowych produkcjach i zawartych umowach od potencjału sprzedażowego. By znalazł się w Elektronicznym Systemie Przetwarzania Informacji (ESPI), a więc kanale komunikacji emitentów z inwestorami, musi być on większy niż potencjał umów zawieranych w toku bieżącej działalności. Zrezygnowano także z publikowania raportów posprzedażowych.

Producent gier o nowych produkcjach czy pozyskanych licencjach będzie informował na swojej stronie. Na niską wartość raportów bieżących SimFabric publikowanych w ESPI zwracali uwagę obserwatorzy rynku, a Szymon Nowak, analityk w biurze maklerskim BNP Paribas, stwierdził, że spółka produkuje głównie… komunikaty. Od działań firmy odcięło się InnerValue, agencja odpowiadająca za relacje inwestorskie wielu emitentów z GPW. 8 września SimFabric zakończył z nią współpracę. Wartość rynkowa spółki to 195 mln zł. W trzy miesiące spadła o 70 proc. Głównym akcjonariuszem jest PlayWay, do którego należy 45 proc. akcji.