Kross pojedzie na prądzie

Karol JedlińskiKarol Jedliński
opublikowano: 2015-11-09 22:00

Największy producent rowerów w kraju ma za sobą kolejny świetny rok. W przyszłym szykuje się do przejęcia i debiutu e-rowerów

Tesla podbija świat elektrycznymi samochodami? Zbigniew Sosnowski, właściciel i prezes Krossa, największego w Polsce producenta rowerów, nie zostaje w tyle. Zamierza już w przyszłym roku stworzyć nową, trzecią już nogę swojego dwukołowego biznesu. Pedałowanie, nawet pod górkę, jest bowiem łatwiejsze na e-rowerze — wspomaganym napędem elektrycznym.

UCIECZKA DO PRZODU:
UCIECZKA DO PRZODU:
Zbigniew Sosnowski od kilku lat inwestuje miliony w jakoœć i marketing swoich rowerów. Teraz szykuje się do kolejnego skoku technologicznego — produkcji bicykli na pršd.
Marek Wiśniewski

— E-rowery to obecnie bardzo szybko rosnący segment m.in. w Stanach Zjednoczonych. I wcale nie są to jedynie rowery do jazdy po mieście. Kwitnie segment e-rowerów do jazdy terenowej. Nie możemy być ślepi na ten trend. Od kilku kwartałów przygotowujemy się do produkcji własnych e-rowerów — zaznacza Zbigniew Sosnowski.

Pieczeń na baterie

Ofensywnych zapowiedzi jest więcej: właściciel Krossa wciąż szuka dobrej okazji do przejęcia na rynku niemieckim. Tu, jak sam przyznaje, mógłby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, rowerami elektrycznymi otwierając sobie drzwi do największego rynku w Europie. — W Niemczech wciąż jest sporo zawirowań na rynku producentów rowerów. Monitorujemy sytuację, poważnie rozważając inwestycję w markę mającą ugruntowaną pozycję na rynku, np. niemieckim, i mogącą zaoferować także rowery elektryczne — ujawnia właściciel Krossa.

Ostatni sezon rowerowy, według wstępnych statystyk Europejskiej Federacji Cyklistów (ECF), zakończył się kilkuprocentowym wzrostem sprzedaży na trzech głównych rynkach, czyli w Niemczech, Francji i Holandii. Największe triumfy, według danych za 2014 r., święciły jednak rowery elektryczne, odpowiadając za istotną część wzrostu całej branży. W samych Niemczech sprzedało się ich o 17 proc. więcej, łącznie 480 tys. sztuk. Wartościowo to około 30 proc. całego rynku rowerów u naszych zachodnich sąsiadów. W Polsce? To najwyżej pojedyncze procenty.

— Dobry rower elektryczny to koszt 6-7 tys. zł, w produkcji napędów dominuje kilka firm z Europy i Azji. Technicznie jesteśmy coraz bliżej punktu, w którym będziemy gotowi na kolejny skok w portfolio naszych produktów. Zakładam, że premiera odbędzie się jeszcze w 2016 r. — mówi przedsiębiorca.

Blask Mai

Mijający rok zachęca Krossa do eksperymentów z budową peletonu marek wokół fabryki w Przasnyszu. Zadebiutowała marka stylowych rowerów miejskich Le Grand — w październiku odpowiadała za 30 proc. sprzedaży Krossa. Firma zamknęła rok finansowy w sierpniu. Okazało się, że rosła ponaddwukrotnie szybciej niż cały polski rynek. 195 mln zł przychodów (i 22 mln zł EBITDA) oznacza skok sprzedaży o 20 proc. Cała branża znad Wisły wygenerowała około 1,1 mld zł sprzedaży przy około 8-10-procentowym wzroście.

— Jesień zaczęliśmy od wprowadzenia nowej kolekcji, nie zamykamy się zimą. Sam wrzesień przyniósł rok do roku 45-procentowy wzrost. Na kolejny rok celujemy w sprzedaż na poziomie nawet 250 mln zł i udział eksportu rzędu 30 proc. — mówi przedsiębiorca.

Kolejne miesiące będą stały pod znakiem ofensywy nowej wizji Krossa, sprzedającego rowery terenowe z najwyższej półki. Według informacji „PB”, do ekipy Mai Włoszczowskiej w roku olimpijskim dołączą kolejne znane w świecie sportu nazwiska. Modele za 20 tys. zł z oferty Krossa stają zatem w szranki z topowymi modelami europejskich i amerykańskich producentów.

Saudyjczycy czekają

Biznesowa ofensywa Zbigniewa Sosnowskiego nie ogranicza się przy tym tylko do dwóch kółek. Przedsiębiorca rozwija też spółkę Evertec, producenta materiałów izolacyjnych z aerożelu, stosowanych m.in. w izolacji rur. Jednym z kluczowych odbiorców jest niemiecki Viessmann. Evertec idzie też w gorące regiony świata, rozwijając współpracę z Arabią Saudyjską. Tylko w tym roku spółka przyniesie 10 mln zł przychodów.

Zyski zaczynają iść w miliony. Zarabia je już deweloperski Novdom, budujący mieszkania m.in. w Ostrołęce i Ciechanowie, ale też Warszawie. Jego przychody sięgną 30 mln zł. W kolejce czeka następna inwestycja Zbigniewa Sosnowskiego — podobno równie innowacyjna jak Evertec. Debiut owianej tajemnicą spółki Junona Enterprise zapowiadany jest na przyszły rok.